Wzruszająca historia Zacka i Rachel z Angel of death, stanie się wiele ciekawych zdarzeń . Ogółem bardzo się starałam nad tym opowiadaniem, książka ma tylko jeden rozdział, ponieważ chciałam aby czytelnik mógł się wczuć w tę historię. Akcja zaczyna się w końcowej scenie życzę miłego czytania ;)

Pierwsza i ostatnia część. Właściwie to krótkie opowiadanie. Po prostu czytaj ^^

Rachel Gardner i Issac Foster przeżyli. Ich dalsze losy jednak są nieznane. Najbardziej prawdopodobną teorią byłoby zabójstwo Rachel, gdyż taka była umowa między nią, a zabójcą. A jednak, do tajemniczego ośrodka, w którym zabójcy mogą sobie mordować ile chcą; przychodzi dziewczyna. Przedstawia się jako Isabell. Jej celem zaś, jak sama twierdzi, jest odnalezienie rodziców. Jaki jednak ma cel tajemnicza organizacja? I czy Felix, dziecko-albinos z niesamowitym wzrokiem i umiejętnością dedukcji pomoże jej w tym celu? Czy może jednak stanie się ofiarą, której rolę miał pełnić od początku?

Ucieczka z diabelskiego budynku stworzonego przez Gray'a dobiegła końca. Zack trafił do więzienia, natomiast Rachel do psychiatryka. Teoretycznie wszystko dobrze się skończyło, jednak Ray czuje że brakuje jej Fostera. Kilka dni po ucieczce Zack zabiera ją z tego szatańskiego miejsca i razem zaczynają uciekać by oboje mieć szansę na lepszą przyszłość, której już nie zaznają w Japonii. Niestety droga, którą oboje wybrali jest skrajnie niebezpieczna, a na każdym kroku jest możliwość zostania złapanym lub zabitym. Zack i Rachel znowu muszą ponownie współpracować dla dobra obojgu. Tym razem wychodzi z tego coś, co powoduje że żaden z nich nie chce opuszczać drugiego. Uwaga! W niektórych rozdziałach pojawiają się przekleństwa! Rozpoczęcie: 12.06.2019 Zakończenie: ??? Rozdziały: 8/??? Special: 0/1 Fabuła: MadokaCora, _Tina_Chan_ Pisanie: MadokaCora Korekta: _Tina_Chan_ Okładka: MadokaCora

-Hej Zack... Zabij mnie... - błagała dziewczynka, a po jej policzkach spłynął strumień łez - Proszę... -Jeśli tego chcesz, przestań płakać i uśmiechnij się - odpowiedział nad wyraz spokojnie Foster. Po tej dwójce pozostał pusty pokój, oświetlony jedynie przez ogromny księżyc, lśniący gdzieś wysoko na niebie. Zasłony, pod wpływem delikatnego wiatru tańczyły, a krew mozolnie spływała po ścianie, by już po chwili zetknąć się z podłogą, na której to leżał porzucony przez właścicielkę nóż, jaki niegdyś dostała od swojego dawnego Boga.

"Tyłem do mnie stał wysoki, ciemnowłosy chłopak, ubrany w brązową bluzę. Postać opierała na ramieniu kosę. To był on. Zack, mój Zack. Znalazłam go! Chciałam zawołać do niego po imieniu, ale głos ze wzruszenia odmówił mi posłuszeństwa. Zrobiłam krok w przód i... deska pod moją bosą stopą wydała głośny skrzypiący dźwięk, no jak to stare deski mają w zwyczaju. Chłopak błyskawicznie odwrócił się i w sekundę znalazł się przede mną, wykonując zamach swoją ostrą bronią." Ray udaje się uciec z psychiatryka. Obiecuje sobie odnaleźć Zacka. Co jednak stanie się, gdy dziewczyna znów go spotka? Czy znów poprosi go, aby zakończył jej życie? [Ray x Zack] Fanfiction z Satsuriku no tenshi (angels of death)

Rachel Gardner (Ray) Ale nudaaa! Siedziałam jak zwykle w swoim pokoju. Jak zwykle znudzona. Jak zwykle sama. Nie wiem czemu, ale Zack nie odwiedzał mnie jakieś dwa dni. Rozmyślałam sobie to, co ostatnio mi powiedział: " Kocham cię, Ray i nie obchodzi mnie czy ty odwzajemniasz to uczucie. Ja cię po prostu kocham i gówno mnie obchodzi co o tym myślisz." - dalej myślałam o tych słowach. Być może...Zack kłama..niee..nie napewno nie..