Na skraju
-jak nie to nasze drogi się rozejdą!- usłyszałam od matki i trzasnęłam drzwiami od mojego pokoju. Tylko udawałam ze mnie to nie rusza miałam już tego dość. Nie daję już rady. Zaczęłam płakać i sięgnęłam do mojej "tajnej" szafeczki po żyletkę. Naprawdę już mam dość zrobiłam jedno pociągnięam jedną linię drugą i ujrzała...