-Oi! Kenma -... -KENMA -t-tak? -W kim jesteś zakochany? -... Zakochany... Ja? -Wiem! Na pewno Ta menagerka z Karasuno! - Ohoho! A może ta Krewetka? Shoyo? Tak, lubie go. Ale nie wydaje mi sie że go kocham... ~~~ Miłosne zawirowania Drugorocznego Kenmy Kozume. Chłopak nie do końca odnajdujący sie w sytuacji stara sie zacząć myśleć jak dawniej. Niestety, jest pare osób które mu to znacząco uniemożliwiają. Wszystkie połączenia z innymi opowiadaniami są przypadkowe. 🔺️GŁÓWNY SHIP KUROKEN🔺️

- Dlaczego to robimy? - jego ton głosu był poważny. A problem polegał na tym, że ja również tego nie wiedziałem. - No bo... ja... ech. To był błąd. Przepra- - Idiota. Nie pytałem dlaczego tak postąpiłeś. Miałem na myśli dlaczego całujemy się gdy na niebie nie ma ani jednej gwiazdy? To nie jest zbytnio romantyczne, wiesz? - Hę? - Czy ty zawsze musisz być... TAKI? - A co to niby miało znaczyć?! - To, że jesteś kompletnym idiotą. -przysunął się bliżej mnie i kolejny raz się pocałowaliśmy.

- K-kageyama... D-dlaczego mnie p-pocałowałeś? - Wyjąkałem, a szkarłat wkradł się na moje policzki. - Jaa... Ponoć całowanie uśmierza ból. To taki... Paracetamol. - Odrzekł zawstydzony. - Działa? Pokręciłem przecząco głową. Czarnowłosy posmutniał. - Ale przecież nic nie wychodzi za pierwszym razem. - Powiedziawszy to przyciągnąłem go do siebie łącząc nasze wargi w kolejnej dawce słodkiego leku. To wciąż ta sama opowieść, ale staram się zrobić ładniejszą okładkę, zapraszam do czytania. xx

Widziałem go wiele razy wcześniej, ale wtedy zobaczyłem go naprawdę po raz pierwszy. Hinata Shoyo, człowiek, który potrafi latać. Patrzyłem na niego i już wiedziałem, że nie umiem odwrócić wzroku. Że zmusi mnie do patrzenia na siebie przez wieczność.

Kageyama to chłopak z trudnym charakterem. Mimo to poczuł coś do środkowego Hinaty Shouyou. Po tym jak zostają zamknięci i do tego w bidonie Hinaty znajduję się alkohol Kageyama wykorzystuję sytuacje czy to zniszczy ich przyjaźń czy zaczną ze sobą chodzić? #111 miejsce w kageyma XD ???? - 10.05.2018 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Jeśli nie lubisz yaoi to nie czytaj Okładka jest zrobiona przez mnie :)

Pierwsza część trylogii "Już na zawsze...". Dziewiętnastoletni Eren Jeager chodzi do 4 klasy liceum. Żyje pod jednym dachem ze swoim chłopakiem - Levi'em. Ackermann ma dość specyficzną osobowość. Jest toksycznie zazdrosny, dość dużo pije i, niestety, swoją złość wyżywa na Eren'ie. Jak to wszystko się potoczy? UWAGA: -Książka może zawierać przekleństwa lub sceny 18+ - Książka będzie pisana z kilku perspektyw - śladowa ilość piosenek (nie lubisz, nie czytaj) Theme książki - Super psycho love by Simon Curtis Edit 31.01.2021 - nie jest to do końca Yandere bo głupia ja sprzed kilku lat nie umiała się trzymać fabuły. Książka pod względem ortografii została poprawiona. Nie zmieniłam jednak fabuły bo mam, do tej książki, sentyment. Edit 16.10.2021 - zmieniłem opis, gdyż widząc tą książkę, czasami w polecanych, i czytając ''Eren Yegaer'' skręcało mnie od środka, jak sam sposób napisania opisu. Brawo ja z roku 2018 -.-

będzie happy end, będzie dobrze, guys spokojnie, nienawidzę pisać złych rzeczy, więc się ograniczę, ok?

!!! Jeżeli nie lubisz tego shipu to nie hejtuj Proszę!! (Tutaj wszyscy żyją ale byli i tak w danganronpie)

W przeszłości będąc dziećmi Kokichi i Saihara złożyli sobie obietnice że zawsze będą przy sobie i nigdy o sobie nie zapomną. Ale później Saihara musi wyjechać . Czy po tylu latach dalej będą o sobie pamiętać ?

Zainteresowanie i niezrozumienie bardzo łatwo może się zamienić w wielkie uczucie. Akademia Szczytu Nadzieji zawsze miała wielu utalentowanych uczniów. Każdy wyróżniał się niezwykłym talentem. Co się stanie, jeżeli jeden z nich stanie się ofiarą własnych intryg, a jego uczucia wyleją się strumieniem? Zapraszam do czytania :) (To pierwsze Yaoi jakie piszę, więc proszę o wyrozumiałość)