Po upadku Hydry Bucky pragnie powrócić do spokojnego życia, ma zamiar poznać swoją przeszłość. Steve z pomocą Alex chcą mu pomóc odzyskać wspomnienia. Gdy jego życie wychodzi na prostą coś co ciągnie się za nim od pół wieku upomina się w najmniej oczekiwanym momencie. Czy hydra powróci po Zimowego Żołnierza? Czy wszyscy staną po jego stronie? Czy będzie w stanie zaufać na nowo? Opowiadanie było pisane stosunkowo dawno, byłam młoda, głupia i jak patrzę na niektóre teksty to mam ochotę się przekręcić, bądźcie wyrozumiali ❤️ 31.12.18 - #14 - fanfiction

❝Za maską, twarz cierpi z samotności.❞ © 2017 nixsia; fanfiction with James "Bucky" Barnes / Captain America (Marvel)

[CZĘŚĆ PIERWSZA] Żyjąca głownie w samotności, Courtney Christensen, wplątała się w dziwną relacje z poznanym na targu mężczyzną. Jej przyjaciele (Natasha Romanoff i Steve Rogers) troszczą się o dziewczynę. W międzyczasie, dawna miłość daje o sobie znaki . Courtney jest w skomplikowanej sytuacji, gdy dowiaduje się o przeszłości nowego przyajciela. Będzie musiała stanąć przed ciężkim wyborem. #1 WIDOW- 04.01.2021 #29 BERNES- 11.01.2021 #2 ZIMOWYZOLNIEZ- 20.01.2021 #6 KAPITANAMERYKA- 10.02.2021 #1 ZIMOWYZOLNIEZ- 11.02.2021

Przeprasza.Za to że dostał się w łapy Hydry.Że mordował.Że chęć do życia.Za to że namieszał w jej życiu.Za to że zjawił się w Nowym Yorku dając Steve'owi nadzieję że zostanie na dłużej.Za problemy z prawem.Za to jaki jest.I za to że zamierza dotrzymać obietnicy. Chociaż, nie.Tego ostatniego nie żałuje. Druga część Destroyed //Bucky Barnes. Opis w najbliższym czasie poprawię.Napiszę.Cokolwiek.

„- Oh błagam cię James.. - Odwróciłam się w jego stronę a moje czoło spotkało się z zimną lufą pistoletu. Przyglądał mi się uważnie tym jego zimnym wzrokiem. Wzrokiem pełnym obojętności. Jednak coś było w jego oczach co odróżniało go od zwierzęcia gotowego zabić bez powodu. On pragnął odpowiedzi na jakieś pytania. Pragnął tego co ja. - No dalej pociągnij za spust. - Chwyciłam lufę w prawą rękę i mocniej przycisnęłam ją do czoła. - Strzelaj." Zawsze chciałam przeczytać książkę, po której przeżyłabym załamanie nerwowe a łzy lałyby mi się strumieniami. Długo szukałam takowej, aż postanowiłam, że sama spróbuje napisać to czego oczekuję od opowiadania. Tak właśnie w skrócie powstało Dear Diary. Opowiadanie po zakończeniu będzie przechodzić korektę więc przepraszam z góry za wszelkie błędy i powtórzenia, które spotkacie podczas czytania. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Wszelkie prawa zastrzeżone.

Od początku wiedziała że to był błąd. Po paru dniach wiedziała że nie będzie łatwo. Po paru tygodniach była pewna że będzie ją to wiele kosztowało. Ale czy dwóch równie zepsutych ludzi jest w stanie sobie pomóc? Kwestia definicji.