Tańczył, jakby był we własnym świecie, otoczony zewsząd ciemnością, która zapewniała mu komfort.
Ale gdy raz zobaczył światełko w tej ciemności, nie chciał już dłużej w niej trwać.
- Kochasz go? - zapytał po cichu, nadal na mnie patrząc. Poczułam jak jego uścisk na moich dłoniach staje się silniejszy.
- Nie. - odpowiedziałam od razu. - Absolutnie nie.
- Nie możesz postawić się rodzicom?
- Nie mam tyle odwagi. Wiesz jacy są wpływowi.
start 190111
#1 - hyunjin
#6 - stray