Vivian, nieśmiała dziewczyna, która ma zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, jej najlepszy przyjaciel Skylar, który... po prostu jest chodzącą porażką i podkochuje się w Dianie "rudej piękności, królowej cheerleaderek". Za mało bohaterów? Mamy tu jeszcze Liama, który ma dziwne sny, idealną dziewczynę, jest najlepszym przyjacielem Diany i Elliota i bratem przyrodnim Vivian. Elliot zaś, cudowny chłopak, który przeżył traumę w dzieciństwie, zakochany jest od kilku lat w swoim przyjacielu (tak, Liamie). A no i do naszej cudownej ekipy pozwoli sobie dołączyć też Michelle, która przyjechała na wymianę prosto z Francji, kraju miłości i bagietek. Będą ich czekać różne akcje, w sumie to mam nadzieję, że nie nudne, ale nie obiecuję. I mam nadzieję, że to chociaż trochę śmieszne jest co nie. A no i z dystansem proszę to traktować, bo to moja pierwsza "książka" i tak w sumie to nie wiem po co ja to wstawiam, ale yolo jak to się mówi. Tytuł i okładka tymczasowe, bo nie mam pomysłu na razie. (Tytuł to cytat zaczerpnięty z piosenki Love Somebody - Lauv). Życzę miłego czytania tego shitu!! <33 a no i jak coś to większość rozdziałów jest krótkich, wybaczycie nie?