- Pójdę już - Severus zerwał się z fotela i skierował w stronę drzwi, żeby odpędzić od siebie natrętne myśli i pokusę jaką ze sobą niosły. - Zaczekaj... - usłyszał jej błagalny głos i poczuł jej uścisk na ramieniu. Nie był to jednak ten sam silny i zdecydowany uchwyt jak wtedy, kiedy w pierwszym dniu roku szkolnego dorwała go na korytarzu. Tym razem był delikatny, jakby niepewny i zamiast gniewu wywoływał sensacje w jego żołądku. Bał się odwrócić i spojrzeć na nią w tej chwili. Chciał wyrwać się, wyjść, uciec stąd ale czuł, że nogi wrosły mu w ziemię. Jego serce miotało się jak oszalałe i prawie wyrwało się z piersi w momencie, w którym drugą ręką objęła go w talii i przywarła ciałem do jego pleców. *** Vittoria Beery jest uznaną w czarodziejskim świecie badaczką rzadkich roślin. Na prośbę dyrektora Hogwartu tymczasowo obejmuje posadę nauczycielki zielarstwa. Lecz Dumbledore ma dla niej jeszcze jedno, o wiele bardziej niebezpieczne zadanie... Wraz z Mistrzem Eliksirów podejmuje się próby wyhodowania drzewa śmierci - najbardziej zabójczej rośliny świata, dzięki której być może uda się poznać i unieszkodliwić plany powrotu Czarnego Pana do świata czarodziejów. Nie będzie to jednak jedyna rzecz, która tego roku zakwitnie w Hogwarcie...

Sophie Smith i Eddie Munson przyjaźnią się od kilku miesięcy. Oboje mają podobny charakter, zainteresowania i pasje.. Ale czy napewno łączy ich tylko przyjaźń?

Spokojne życie uczniów Hogwartu zakłóciło pojawienie się nowej uczennicy, która dołączyła do grona studentów na piątym roku. Jej pojawienie się wywołało niemałą sensację. Nikt jednak nie przypuszczał, że owa dziewczyna włada starożytną magią, zagrażającą światu czarodziejów. Nieznajoma wzbudziła czujność w Cecilly Berminghton, która z natury bywała nieufna. Nie kryła swojego niezadowolenia, kiedy okazało się, że jej przyjaciel nie ma oporów w nawiązywaniu nowych znajomości. Tak też trójka przyjaciół wplątała się w wir wydarzeń, które na zawsze miały zmienić ich życie. Nic już nie miało być takie jak przedtem. Pewnych decyzji nie da się cofnąć o czym wkrótce przekonała się Cecilly na własnej skórze. notka autorki: OPIS DO ZMIENIENIA BO TRAGICZNY.

Stała razem ze swoim przyjacielem i innymi dziećmi, czekając na przydział do domu. Miała nadzieję, że będzie w tym samym domu, gdzie jej przyjaciel. Kiedy nauczyciel wyczytał imię jej przyjaciela, zestresowała się. Dumnie podszedł do Tiary Przydziału. Trafił do Slytherinu. Z tego co słyszała, to trafiają tam ludzie, którzy mają czystą krew, rzadziej półkrwi. Nie wiedziała za dużo o rodzinie swojego przyjaciela, z resztą, on także. - Alexandra Walkson. Jeszcze bardziej zestresowana podeszła do stołka, usiadła na nim i wyczekiwała. Błagała w myślach, aby trafić do Slytherinu. Nagle usłyszała, jak Tiara mówi do niej, o niezwykłym sprycie, dużej mocy i zdecydowanie wielkich osiągnięciach w przyszłości. - Slytherin! Z delikatnym uśmiechem na ustach usiadła koło przyjaciela - Toma Riddle'a. Był jej przyjacielem, odkąd pamięta. - Gratulacje Alex. - powiedział szeptem. Spojrzała na niego. - Tobie również Tommy. - zdrobniła jego imię. #4 w #tomriddle - 2023

STARE, SŁABE, CRINGOWE MEMY, NIE POLECAM TU WCHODZIĆ Memy z Elevenem w roli głównej^^ Większość będzie autorska,ale mogą też się pojawić nie moje memy ***alert, memy są tu słabe, cringe ogólnie i nie polecam XD JESZCZE RAZ BO NAPRAWDĘ JEBIE CRINGEM NO #88 w Eleven~ 10.08.18 #66 w Eleven~15.08.18

Sam nigdy nie była "grzeczna". Wychowywała się bez rodziców, a właściwie rodzica. Tak naprawdę nie ma pojęcia czym zajmuje się jej ojciec, ale zdaje sobie sprawę, że jego praca nie zalicza się do bezpiecznych. Dla dobra dziewczyny Nath, jej przyjaciel, wynajmuje Arona aby ją pilnował. Mimo, że nie polubią się to będą musieli mieszkać razem przez kilka najbliższych miesięcy...

Ona kochała twetować, a on kochał czytać jej tweety. ©2015 PaulineStyles1994 Okładka nie jest mojego autorstwa

- Mogę coś dla Ciebie zrobić? - Bądź... - Tylko tyle? - Aż tyle. Bądź moim Aniołem... Okładkę zrobił dla mnie Panicz-Misio

Kim jest? Czego chce? " Chce tylko mu pomóc.. Chce mu pomóc bo widzę smutek w jego oczach.."