Jest to FanFiction mangi Vampire Knight. Historia dzieje się w szkole Dyrektora Crossa. Zero Kiryuu nadal jest Prefektem, Yuuki i Kaname przewodzą Nocnej Klasie... Ale pojawia się dziewczyna, która nie pasuje ani do Dziennej Klasy, ani do Klasy Nocnej. Sayuri jest pyskata, wredna i arogancka. Niczego nie wie o wampirach, ale fascynuje ją Nocna Klasa. Co się stanie gdy młoda wychowanka domu dziecka spotka księcia wampirów?

Let's see what happens when Russia let's a girl live in his house under the pretense of needing a maid. ~Finished~

„Przypomniałaś sobie ze szczegółami scenerię na szczycie Marii, gwiazdy bezładnie rozsypane na niebie, ostatnie, czerwone promienie zachodzącego słońca, bezkresny świat za granicą wytyczoną przez mur, Orion i Kasjopea, twoje szalejące ze szczęścia serce, jesienny chłód przenikający do szpiku i ciepło pod płaszczem Levi'a. Gorąco jego skóry, kiedy obejmował cię ramieniem. Parujący w nocnym powietrzu oddech, tuż przy twojej twarzy. Materiał koszuli, który czułaś pod policzkiem. Stykające się ze sobą ramiona. Zimno, które szło za nim jak cień, odgradzało go skorupą od innych i ciepło, jakie czułaś będąc przy nim. Na zewnątrz gorący jak ogień, w środku chłodny jak lód. Scena była pełna ciepłych i zimnych barw, kontrastów i jasnych gwiazd, wiszących nad wami jak rozsypane perły." Ledwo wstapiłaś w szeregi Zwiadowców, a już los rzuca ci kłody pod nogi i serwuje niepowtarzalną dozę przykrych wrażeń. Na dodatek już na wstępie stawia cię naprzeciw Levi'a. Pierwsze spotkanie nie jest przyjemne. Przynajmniej na początku. Pościgi w podziemiach, picie z Ackermannem na dachu do czwartej nad ranem, impreza w siedzibie i taniec, spisek Erwina Smitha, ciasto jagodowe, lekko szalona medyczka, fruwające ostrza i zamach na arcykapłana, a to wszystko przywleczone w jeden, nierozwiązywalny dylemat - czy jako Zwiadowca możesz pozwolić sobie na miłość? Uwaga: Zawiera denne rysunki autorki.

UWAGA! JEST TO DRUGA CZĘŚĆ FANFICKA PT. TANCERKA! NOWYM OSOBOM, KTÓRE JESZCZE NIE ZAPOZNAŁY SIĘ Z PIERWSZĄ CZĘŚCIĄ, RADZĘ NADROBIĆ ^.^ ------------------------------------------- Mijają 2 lata od ostatnich zdarzeń. Yurio wrócił do Rosji, zaś Akane została w Japonii, razem ze swoimi rodzicami - Yurim i Victorem. Inni także rozeszli się w swoje strony, powracając do codziennego życia. Początkowo nastolatkowie w miarę dobrze utrzymywali kontakt, ale nie minęły 3 miesiące od ich ostatniego spotkania, a oboje już byli na tyle zajęci, że ostatnia wiadomość dziewczyny pozostała bez odpowiedzi. Co jednak jeśli tancerka i łyżwiarz ponownie się spotkają, tym razem jednak w profesjonalnej szkole baletowej? Czyżby to był zwykły przypadek? A może jednak sprytny plan Victora, który stał się zawziętym shiperem? Kto wie? ----------------------------------------- Okładka została narysowana przeze mnie specjalnie na potrzeby tego fanficka

Yurio wygrał zawody, jednakże jego treningi na tym się nie zaprzestały. Pewnego dnia, gdy blondyn przychodzi na lodowisko, spotyka tam dziewczynę. Dziewczynę o srebrnych włosach z czerwonymi końcówkami, które kolorem tak bardzo przypominają mu Victora. Ruchy dziewczyny jednak nie wyglądają jak te na lodowisku, wręcz przeciwnie, wygląda to tak, jakby dziewczyna nie miała na sobie łyżew, lecz była na wielkiej sali tanecznej, w której jedynie ona się liczy i nikt nie ma prawa jej przerwać w tańcu. Co jednak, jak okaże się, że ma ona nieco więcej wspólnego z Nikiforovem? Najwyższe odnotowania: #1 w łyżwy - 26.06.2018r. #1 w yurio - idk. ok. 10.08.2018r.

You've watched the videos, played the games, and have known how it all plays out... But what if you were part of it? What if you were given the chance to be with your favourite Hetalia characters...but at a cost of being with them in...HetaOni? And what if...it wasn't just those nation dorks that all of us love? What if...the Second Players...or 2P!s were actually in all of this as well? And what if...YOU had the key to get them all out of there? Will you keep on going, even if you knew all the sadness, danger, pain...and madness that HetaOni can give you? You decide.