Perełki
4 stories
Po godzinach | Seria bostońska #1 | JUŻ W SPRZEDAŻY! by KorpoLudka
KorpoLudka
  • WpView
    Reads 707,240
  • WpVote
    Votes 16,291
  • WpPart
    Parts 17
Indy miała większe ambicje od zostania asystentką niepoprawnego flirciarza i uwodziciela, który myśli o wszystkim, tylko nie o pracy - nawet jeśli ten uwodziciel przypadkiem jest równocześnie dyrektorem generalnym największej na wschodnim wybrzeżu USA firmy deweloperskiej. Życie jednak zweryfikowało jej plany, a w dodatku rzuciło w sam środek konfliktu między jej szefem, Ryanem, a jego starszym bratem, Vincentem, który najwyraźniej przylatuje do Bostonu, by przejąć kontrolę nad rodzinną firmą. Indy jest gotowa na wiele, by pomóc swojemu szefowi, nie wie jednak, że Vincent ma zwyczaj dążenia po trupach do celu. I że tym trupem ma być asystentka jego brata. Indy i Vincent zaczynają prowadzić grę, w której stawką będzie dużo więcej niż ich uczucia. Żadne z nich nie spodziewa się jednak niebezpieczeństwa, które może sprawić, że wszystkie inne konflikty zejdą na dalszy plan... UWAGA! W opowiadaniu mogą pojawić się schematy, rozmowy o niczym i odrobina lukru :)
Dzieci Mallaroy by Antyarktyka
Antyarktyka
  • WpView
    Reads 742,692
  • WpVote
    Votes 2,057
  • WpPart
    Parts 3
Wszyscy zostali sierotami, bo wszyscy byli dziećmi Mallaroy.
Saga o zmiennych: W pułapce zmysłów by Miss_AshNami
Miss_AshNami
  • WpView
    Reads 225,300
  • WpVote
    Votes 24,973
  • WpPart
    Parts 46
Kaytlin większość życia była samotna, udając kogoś, kim nie była. Zbyt wiele kłamstw opowiadała innym, ale największą zbrodnię czyniła samej sobie. Znudzona życiem i pragnieniem odmiany przyjeżdża do Austin - miasta zmiennokształtnych, gdzie poznaje prawdę o sobie i swoim ojcu, o istnieniu którego nie miała pojęcia. Etapami uczy się co znaczy mieć prawdziwą rodzinę. Stanie twarzą w twarz z niebezpieczeństwem i... spotka wilka, który namiesza jej w głowie. FRAGMENT SPOILER: "Nieco zaskoczony jej zapalczywością, poddał się ponownie pod naporem ciepłych soczystych ust. Zamknął oczy, gładząc i masując na przemian. Łatwa kapitulacja, za którą ukarze się znacznie później. Miał wobec nich daleko idące plany, w których jego palce odgrywały olbrzymią rolę. Ponieważ był praktycznym osobnikiem, więc po każdym planie przychodził czas na czyny, wkrótce te palce znalazły wiązanie z tyłu szyi i pociągnęły za sznurki, sprawiając, że materiał zjechał w dół, odsłaniając pyszne krągłości, by potem zająć się stanikiem. Odpiął zapięcie i rzucił gdzieś daleko, nie odkrywając wzroku od nagiej skóry. Przez moment sycił się tym bezwstydnym widokiem, obserwując, jak pod jego wzrokiem pęcznieją piękne dojrzałe kremowe półkule, zanim w końcu postanowił ująć je w dłonie, badając sumiennie ich ciężkość. Idealne. Człowiek, jak i wilk byli zgodni co do tego. Pochylił się do nich i przykrył je wargami, wytyczając szlak złożony z pocałunków. Musiał jej spróbować. Wysunął język, kręcąc nim mozolnie wokół brodawki, czemu towarzyszyły ciche westchnienia. Kiedy wciągnął sutek do środka, odpowiadały mu już tylko pojękiwania, mile łechcące wilka." DŁUGIE ROZDZIAŁY i RODZĄCE SIĘ UCZUCIA (w ŻADNYM razie BUM = przeznaczenie) Okładka stworzona przez : @Agarisa ;) Praca zajęła 2 miejsce w konkursie literackim "SPLĄTANE NICI" organizowanym p
Mallaroy [w księgarniach!] by Antyarktyka
Antyarktyka
  • WpView
    Reads 1,650,498
  • WpVote
    Votes 5,240
  • WpPart
    Parts 7
[Zostaje wydane w 3 tomach, pierwsze dwa już dostępne!] Kojarzycie ten moment, kiedy wasza bliźniaczka okazuje się zmiennokształtna, po czym znika, więc musicie podszywać się pod nią w nieludzkiej szkole? Nie? Erin Lanford chciałaby móc powiedzieć to samo. Jadąc do Mallaroy spodziewała się wszystkiego, nawet własnej śmierci. To znaczy, wszystkiego poza palącym pragnieniem, by pociąć lidera wampirzej elity piłą mechaniczną. Alea Lanford za to nigdy nie myślała, że na jej barki spadnie obowiązek ratowania całej rasy. Ale hej, wszystko będzie w porządku, prawda...? Spoiler: nieprawda.