Mów mi śmierć
Uciekaj, uciekaj, uciekaj... Nie ma sensu, nigdy go nie było. Nie ważne jak daleko uciekniesz, to i tak nic nie zmieni, nie ważne jak długo. Na koniec i tak, I tak wpadniesz w ramiona śmierci.
Uciekaj, uciekaj, uciekaj... Nie ma sensu, nigdy go nie było. Nie ważne jak daleko uciekniesz, to i tak nic nie zmieni, nie ważne jak długo. Na koniec i tak, I tak wpadniesz w ramiona śmierci.
Historia z życia nastolatki,która nie miała ambicji a znajomi ciągle mówili jej,że jest nikim... PS Jest to moja pierwsza opowieść wiec prosze o wyrozumiałość i w razie jakiś niedociągnięć o komentarze😝 Zbieżność imion,nazwisk,opisu bohaterów jest przypadkowa🙃
Opis do opowiadania jest zbędny. Chcesz poczytać o początkach anorekcji, buncie, ośrodku i innych? To chodź, opowiem ci...
OPOWIADANIE JEST W TRAKCIE POPRAWY Lucy wiodła spokojne i rutynowe życie. Mieszkała wraz ze swoimi przyjaciółmi, którzy stali się jej rodziną. Wydawało jej się, że nic nie brakowało. Jednak jedno wymknięcie się w nocy i wybranie samotnego mężczyznę do morderstwa okazało się wywrócić jej życie do góry nogami, gdy spoty...
Mangle została porwana przez springtrapa i foxy ma depresję... Czy się potnie? Tak sprawdźmy to
Od nieznany: Ładnie dzisiaj wyglądasz ;) Do nieznany: kim Ty jesteś? Od nieznany: Jestem twoim cichym wielbicielem kochanie :*