Wojna.... wojna... wojna.... Była, minęła, ale tak się tylko mówi, każdy stacza swoja własną wojnę... CODZIENNIE. *inna historia, inne zdarzenia, inni ludzie* *Severus Snape żyje i ma się (dobrze).... cóż tego jak ma się Snape nie da się określić.* Zapraszam do przeczytania mojego jakże "ciekawego" ff.

Hermiona Granger, młoda, piękna i utalentowana gryfonka, po zakończeniu piątego roku jedzie na wakacje do swoich krewnych, a właściwie do swoich rodziców chrzestnych. Wszystko jest w porządku aż do czasu. Po pierwszym tygodniu u wujostwa zaczyna źle się czuć. Z każdym kolejnym dniem czuje się coraz gorzej. Jej ojciec chrzestny, który jest lekarzem odkrywa,że Hermiona zapadła na dziwną chorobę, która pojawiła się pierwszy raz od przeszło 4 wieków. Choroba ta jest dla dziewczyny zabójcza, z każdym dniem dziewczyna słabnie. Jedyny sposób na uratowanie jej życia jest skuteczny, a jest to ugryzienie i przemiana w wampirzycę. To wywraca świat i życie Hermiony do góry nogami, jednak musi to zaakceptować i żyć na nowo. Jest także on, Severus Snape, wredny nietoperz z lochów, który spostrzega zmianę w zachowaniu dziewczyny i za wszelka cenę chce odkryć co spowodowało tek ogromne zmiany i jej sekret, który ona stara się ukryć przed wszystkimi. Co się stanie gdy dziewczyna wyjawi swój sekret, znienawidzonemu przez wszystkich, profesorowi?