HerbatkaEnjoyer_
Ostatni Yashka zamieszkuje Wangshu inn. Jego celem jest chronić innych od zła pomimo swoich ran. Nazywał się on Xiao. Przeszłość robiła większe, mogłoby się zdawać śmiertelne, nieuleczalne rany. Pewnego dnia gdy wypatrywał zła przyuważył pewnego chłopaka. Aether wraz z Paimon podróżowali wtedy na terenach Liyue. Zbliżał się wielki festiwal, na którego wyczekują wszyscy. Mowa tu o święcie "Lantern Rite". Wszyscy spokojnie przygotowywują się do tego wydarzenia. Dla Xiao był to obojętny dzień, gdyż nie lubił skupowisk ludzi. Jednak Aether... koił jego rany mimo to, że nie był niezwykły. Xiao mógł odetchnąć z ulgą, ale Aether zbliżał się do bolesnego, szokującego zdarzenia.