To tylko gra [UKOŃCZONE]
Przewróciłem się i sturlałem ze wzniesienia. Wtedy on mnie dopadł. Złapał oburącz za ramiona i podniósł do góry. Dotykałem stopami ziemi, ale nie mogłem się ruszyć. Czułem jego zaciśnięte dłonie na moich kościstych ramionach. - To tylko gra, to tylko taka gra - powtarzałem, rycząc na całego. - Robisz wszystko, co ka...