evvndr
❝Cała ta sytuacja wydawała mi się aż nazbyt nierealna, więc na wszelki wypadek uszczypnęłam się w przedramię. Nie, to nie był sen. To koszmar na jawie, z którego nie mogłam się wybudzić. W tym momencie tak bardzo tego pragnęłam; cofnąć się parę godzin do tyłu, do łóżka, gdzie leżałam obok śpiącego Toby'ego Rogersa. Jednak to już nie było możliwe. Toby leżał z zamkniętymi oczami, a z jego klatki piersiowej sączyła się krew, tworząc wielką, szkarłatną kałużę na ciemnej posadzce❞
Książka ta jest drugą częścią fanfiction o Ticci Toby.
Pierwszą część znajdziecie na moim profilu: "𝐃𝐎 𝐘𝐎𝐔 𝐑𝐄𝐌𝐄𝐌𝐁𝐄𝐑 𝐌𝐄? ~ ticci toby"
Książka autorska, wszelkie podobieństwa są przypadkowe.
Nie zgadzam się na kopiowanie mojego pomysłu oraz na plagiat tekstu.
© zuziaczeq_ 2019/2020