the world is cruel, but also very beautiful "(...)Moje rozważania zakończyły się w momencie, gdy z nadszarpniętego zębem czasu zamczyska wyłoniły się trzy postacie, ubrane w mundury, opatrzone Skrzydłami Wolności na piersi. " → wydarzenia dziejące się w anime są w większości pominięte → fabuła w całości wykreowana przeze mnie (@cynizm) → nie dziw się, jeżeli kilka dni po opublikowaniu któregoś rozdziału, zostanie opublikowany jeszcze raz (?), co jakiś czas wprowadzać będę poprawki, gdy znajdę czas

Możliwe, że ich ostatnia wspólna noc. Pełna miłości, podniecenia i szczęścia, gdzie towarzyszyły im tylko gwiazdy i księżyc, leniwie płynące po nocnym, czarnym niebie.

Z jednej strony, to przygnębiająca historia o poszukiwaniu osoby, która pokazałaby jak móc się wznieść i latać, będąc wolnym. Z drugiej, jest o stracie i czerwonej nici połączenia, która zerwana pozostawiła po sobie ślad. Piętno na duszy, którego nie da się wymazać. Shot liczy łącznie 1953 słowa (sama treść, bez wstępu).

Ludzie nienawidzą swoich rówieśników, gdy wiedzą, że mogą ich stracić, a tamci świadomie się narażają. Ludzka psychika się wtedy broni. Z opóźnieniem wyczuwa zagrożenie, które przynosi bliska osoba. Niczym zwierzęta z opóźnionym zapłonem, powoli oswajamy się z niebezpieczeństwem, lecz ostatecznie i tak od niego uciekamy. Jesteśmy żałośni. Jak wtedy, gdy broniliśmy się idiotycznie przed tytanami. Jak wtedy, gdy ruszyliśmy za Smithem, zaślepieni jego żądzą odzyskania Erena. Jak wtedy, gdy dumnie walczyliśmy, nie wiedząc, jakie tak naprawdę ma pobudki Erwin. Wszyscy jesteśmy idiotami, jednak ci, którzy podążają ślepo za Erwinem Smithem, są już na znacznie wyższym stadium głupoty. Dlatego śmieję się głucho, ponieważ uświadamiam sobie ponownie, że do nich należę. ---------------------------------------- Oneshot Na podstawie: Shingeki no kyojin (manga) Wybrany bohater: Erwin Smith Status: zakończone

Listy Levia.

Marzenia często nie idą w parze z rzeczywistością. Dzieli je cienka i jakże niezatarta granica, gdyż życie pisze różne scenariusze. Ten z pewnością pisany był ręką autora, który miał parszywe poczucie humoru, bo zamiast w korpusie Zwiadowczym, wylądowałam w Żandarmerii za sprawą pewnego człowieka, który w te pamiętną noc, już na zawsze zmienił moje życie. Mam jeden cel. Jedno życie i ... Jedyną szansę zanim wszystko wyjdzie na jaw ... "Ostatnia misja." Tylko to mi pozostało nim znów spojrzę w rozgwieżdżone niebo i przyznam, że jestem szczęśliwa.

Nastaje czas wielkich zmian dla Niny. Wszystko się gmatwa. Widma przeszłości powracają do niej ze zdwojoną siłą, atakując to co było dla niej cenne. Ani na chwilę nie otrzymuje wytchnienia, gdyż pobudzone do działania serce nie daje jej zapomnieć o słowach pewnej ważnej dla niej osoby. W dodatku Erwin Smith, dowódca korpusu zwiadowczego, postanawia doprowadzić swoje dziecięce marzenie do rzeczywistości, zamierzając w pełnym tego słowa znaczeniu, wykorzystać do tego jej osobę. Czy kobieta będzie na tyle silna, by stawić czoła tym wszystkim wyzwaniom? Czy pewien chłodny Kapitan, pomoże jej pogodzić się z jej losem i nareszcie odnaleźć upragnione, przez nią szczęście? Jest to druga część fanfiction "No Emotions".

Bycie silnym w świecie gdzie każdy już na samym początku skazany jest na porażkę, a najmniejszy gest może przyczynić się do nieopisanego bólu - nie jest wcale łatwe. Kiedy los zabiera ci co chwilę to co kochasz, musisz stać się na tyle wytrwałym, by nie ugiąć się pod jego naporem i przeć przed siebie, nie żałując tego co zrobiłeś. Rodzina? Przyjaciele? Towarzysze broni? Kogo jeszcze będzie musiała stracić, żeby ten wieczny koszmar koła śmierci się skończył? Zimna osobowość próbująca odepchnąć wszystkich wokół nareszcie zostaje uwięziona i siłą zaciągnięta do Korpusu Zwiadowczego. Kobieta, która próbuje przetrwać, której rozrywające cierpienie przy pewnym incydencie nareszcie ulatuje, uwalniając ją od wspomnień. Kobaltowe oczy, które wydają się tak realnie wychwytywać jej ból i leczyć jednym stanowczym spojrzeniem docierającym do rdzenia zranionej duszy. Czy to właśnie Levi Ackerman stanie się dla niej kimś kto pozwoli jej nareszcie powstać? Czy to właśnie on stanie się siłą, dzięki której będzie miała po co walczyć? Czy pozna czym jest to dziwne uczucie, wywołujące szybsze bicie serca, gdy czarnowłosy jest w pobliżu? Serdecznie zapraszam do przeczytania! Mogą występować sceny 18+. Wasza ~Ninka~ kochani powraca z opowiadaniem!

Każda społeczność posiada własną tradycję na obchodzenie różnorakich świąt. Podobnie jest też z Korpusem Zwiadowczym, chociaż tam wyrażenia takie jak tradycja i norma już dawno straciły pierwotne znaczenie... Oto trzecia część (nie)uwielbianego przez wszystkich "Na tropie"! Zapraszam na nową dawkę szalonego romansu obleczonego w wieniec absurdu!

Kolejny zwykły dzień... Który ulega niespodziewanej zmianie przez pewną malinkę, nazbyt sprytne plany i emocjonalne wyznania miłosne. Główną przyprawą absurd, a mottem "co tu się odtytaniło?!" Serdecznie zapraszam do czytania ^^ Zapraszam na drugą część pt.: "Szał sprzątania" znajdującą się na moim profilu ;)'