Powstałem jako postać zniewolona, jednak od razu zyskałem wolność. Nie zasłużyłem na nią, ale została mi ona dana. Nie mam żadnych wspomnień i jedyne co chce robić, to wypełniać rozkazy. Moim pierwszym zadaniem jest zostanie partnerem najbardziej niedostosowanego do pracy z innymi detektywa. Jedynie w tym widziałem sens mojego istnienia. Rozwiązywanie z nim spraw, które nam powierzono. Z czasem jednak, zacząłem coś rozumieć. Może jednak posiadam inne odczucia, niż chęć wypełnienia tego, co się ode mnie wymaga. Jestem RK900, przez mojego towarzysza nazwany Richard lub, jak on czasami mnie przezywa, Nines i to jest moja historia. Od urodzenia nikt nie widział we mnie nic użytecznego. Nasłuchałem się tyle przykrości, że sam zacząłem w końcu w to wierzyć. Stanąłem po złej stronie prawa i postanowiłem radzić sobie sam, nie patrząc na to, czy to się komuś podoba. W końcu jednak znalazłem coś, w czym może byłem dobry i o ironio okazła się to być pracą w policji. Musiałem odrzucić swoje prawdziwe marzenia i zacząć robić to, co może bardziej do mnie pasowało. Wtedy, pewnego dnia przydzielono mi tego plastika i zmuszono do pracy z nim. Nie byłem z tego powodu zadowolony, mogę powiedzieć, że byłem wręcz wkurwiony. Nie miałem jednak nic do gadania. Z czasem jednak, dostrzegłem w nim coś, co mnie zaskoczyło i zainteresowało. Może nie każdy android to bezmyśly toster... Jestem Gavin Reed i to jest moja historia.

"-Czyli przechodzimy do planu B.- powiedział i ponownie mnie podniósł -Connor, to już przestaje być śmieszne!- mówiłam bijąc w jego plecy -To będzie dla ciebie nauczka na przyszłość.- powiedział stawiając mnie przy toaletce -To nie jest fair.- powiedziałam -Nic nie jest.- odpowiedział, łapiąc za ramiączko sukienki" Kontynuacja pierwszej części o tym samym tytule. Jeśli jej nie czytałeś to lepiej to nadrób, ponieważ wtedy lepiej będziesz rozumieć fabułę znajdującą się w tej książcę. Życzę miłego czytania 😊❤

"-Przepraszam? Podskoczyłam przestraszona i spojrzałam się w kierunku, z którego usłyszałam głos. Ujrzałam przed sobą dobrze zbudowanego mężczyznę o cudnych czekoladowych oczach. No nie powiem, był całkiem przystojny. Miał taką nieskazitelną twarz. A jego spojrzenie powodowało, że moje serce zaczęło bić szybciej. -Tak, słucham? - odpowiedziałam, wracając na ziemię -Szukam porucznika Anderson'a. Czy wie pani, gdzie mogę go znaleźć?- zapytał -A kto pyta?- odpowiedziałam, pytaniem na pytanie -Przepraszam, że się nie przedstawiłem. Jestem Connor, android przysłany przez CyberLife. Zostałem przydzielony do współpracy z porucznikiem Anderson'em.- odpowiedział ze stoickim spokojem" Jak potoczą sie losy Connor'a, jeśli na jego drodze pojawi sie pewna osoba, która pokaże mu, na czym polega uczucie miłości? Czy relacja ta wpłynie tylko na nich? Czy połączy ze sobą dwa wrogie światy? Tego wszystkiego dowiesz się czytając tę książkę ❤ Opowieść bazuje na najlepszym z możliwych zakończeń gry. Historia toczy się również podczas jej trwania, więc nie zdziw się, jeśli dialogi będą identyczne. Mimo to, mam nadzieję, że nowa historia Connor'a cię zaciekawi i z przyjemnością będziesz ją czytać. 😊