Blaze of glory
Wiecie na czym polegał jego największy problem? Na tej cholernej potrzebie kontroli, której nie mógł opanować, na tym że zawsze musiał być tam gdzie ja, niezależnie od sytuacji. Momentami czułam się osaczona. Ale mój największy problem polegał na tym, że nie umiałam odpuścić, trzymałam się go kurczowo i nie potrafiłam...