Malec (2)
53 stories
Chciałbym móc cię nienawidzić by Cas_Mastero
Cas_Mastero
  • WpView
    Reads 1,395
  • WpVote
    Votes 82
  • WpPart
    Parts 1
Magnus i Alec przekonują się jak trudne jest wychowywanie nastolatka w okresie buntu.
Pocałunek by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 1,138
  • WpVote
    Votes 84
  • WpPart
    Parts 1
To tylko moment styku. Dwie pary ciepłych, ludzkich, żywych warg stykających się ze sobą. Moment, kiedy ciało przy ciele, tkwicie obok siebie, dzieląc się każdym oddechem, jak socjaliści podatkami. Poruchanko. Nie wiem jak to inaczej nazwać. Poruchanko na 6200 słów. Nie. Okładka nie ma nic wspólnego z treścią, nie musicie się martwić. Po prostu Ted to fotogeniczny pluszak. Musicie przyznać, że ta kiecka mu pasuje. Po co ja to piszę...? Jest w ogóle ktoś, kto czyta opisy? Dajcie znać, czy czytacie opisy. xD
Kot i jego Nocnik by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 30,180
  • WpVote
    Votes 2,778
  • WpPart
    Parts 30
Proste rozwiązania są zawsze najnudniejsze. Z takiego założenia wyszedł Magnus, kiedy po nieudanym eksperymencie szedł sobie spokojnym krokiem na Manhattan, poskarżyć się swojej najlepszej przyjaciółce. Dlatego kiedy zobaczył smutnego Łowce nie mógł przejść obok niego obojętnie, to byłoby zbytnim marnowaniem potencjału na piękną opowieść. To co z początku wydawało się jedynie chwilową rozrywką, szybko przerodziło się w coś więcej. Coś, na co nie był gotowy.
Pupilek Podziemnych by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 7,554
  • WpVote
    Votes 790
  • WpPart
    Parts 10
Szklane fiolki poleciały przez pomieszczenie roztrzaskując się o ścianę. Iskry magii sypały się w powietrzu w rytm elektryzujących skrzeków. Magnus wrzasnął z frustracji i sięgnął po kolejny przedmiot, lecz wtedy odkrył, że zdążył zniszczyć już wszystko co miał w zasięgu ręki. - Niech to Lilith... - zaklął pod nosem i przetarł dłońmi twarz. Nie. Nie mogli tego zrobić. Nocni Łowcy byli tradycjonalistami, ale żaden z nich nie zniżyłby się do skrzywdzenia... dziecka. To się nie wydarzyło. Czarownik przymknął powieki. Widział pod nimi zapłakaną twarz chłopca. Wymalowany na niej ból był tak głęboki i obezwładniający, że samo wspomnienie było jak celny cios wymierzony wprost w splot słoneczny. Nie potrafił go wyprzeć z głowy. I co teraz miał zrobić...? Nie mógł go oddać... To byłoby nieludzkie, Magnus nie był taki. Ale co mógł zrobić? Jak pomóc, kiedy złamano w tym chłopcu resztki niewinności? Zatkał uszy. To nic nie dało. Wciąż słyszał słabe krzyki, ostatnie podrygi buntu: - Nie! Nie chcę! Nie jestem taki!
Nie wierzyłem w twoje "na zawsze" by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 582
  • WpVote
    Votes 81
  • WpPart
    Parts 1
Był taki jak zawsze. Wielkie, niemal nieruchome, głęboko niebieskie oczy wpatrywały się wprost we mnie. Nigdy nie sądziłem, że będzie mi to przeszkadzać, ale też nigdy nie patrzyły w ten sposób. Drżałem w niepewności. A on tylko patrzył. Smukła, idealnie wysportowana sylwetka mokła w deszczu. Woda spływała pod jego obute w grubą skórę stopy, lecz kałuża nijak mu nie przeszkadzała. Oddychał tylko równomiernie, wdech za wdechem, rozkosznie piękny i nierealny.
Najbardziej żenująca orgia z misiami One-Shot by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 730
  • WpVote
    Votes 52
  • WpPart
    Parts 1
Wytargać z domu Lightwood'a w celu innym niż praca, było nie lada wyzwaniem. Zabranie go na randkę graniczyło z cudem. Z kolei zaciągnięcie do łóżka... NO. TO JUŻ INNA BAJKA. Ale Magnus jest wytrwały. Albo głupi. Na jedno wychodzi. Ale ta ośla upartość mu się przyda, bo nawet anioły nie mają takiej cierpliwości, by mu jej użyczyć w chwilach kryzysu. A może Bór Dębowy się nad nim ulituje i Bane w końcu dostanie to, na co tak wytrwale czekał od miesięcy...?
Zemsta by SuzanneLSJ
SuzanneLSJ
  • WpView
    Reads 7,051
  • WpVote
    Votes 539
  • WpPart
    Parts 10
Magnus Bane w gruncie rzeczy nie przepadał za swoimi oficjalnymi obowiązkami jako Wysoki Czarownik Brooklynu. Głównym winowajcą tego stanu rzeczy był Robert Lightwood, przywódca Nowojorskiego Instytutu. Ku zgrozie Magnusa miał on nieprzyjemną tendencje do zapraszania ich wszystkich na zebrania. Nudne i bardzo nieprzyjemne. Coś mogłoby pójść gorzej? A owszem! Poznajcie jego syna, Alexandra. Najbardziej pyskatą i złośliwą bestię, jaką wypluło na świat Alicante. Ale nie martwcie się! Alec też nie lubi taty. I może dlatego z taką łatwością przychodzi mu granie mu na nosie. Szykuje się... Zemsta!
Okruchy pamięci (Malec) by Arancia85
Arancia85
  • WpView
    Reads 31,946
  • WpVote
    Votes 2,801
  • WpPart
    Parts 56
Alexander Lightwood ginie w czasie samotnej misji. Zostawia po sobie zrozpaczoną siostrę, parabatai i ukochanego Magnusa Bane'a. Ojciec zmarłego, jedyny świadek jego śmierci zabrania choćby o nim wspominać. Jest to dla niego tabu, którego nie można naruszyć. Jednak nie wszystko jest takie, jakby się wydawało. Pomału wychodzą na jaw informacje, które podważają to co się stało z chłopakiem. Czy to możliwe, że Alec jednak żyje? A może prawda jest bardziej szalona, niż można przypuszczać. Zapraszam do mojego nowego opowiadania. W roli głównej oczywiście Malec. Postacie nie należą do mnie, jednak pomysł jest zupełnie autorski. Zabrania się kopiowania. Rozpoczęcie 20.03.2021 Zakończenie 18.09.2022
Pierścienie - Malec  by SaladynoweBiurko
SaladynoweBiurko
  • WpView
    Reads 486
  • WpVote
    Votes 25
  • WpPart
    Parts 1
Spotkania po nawet krótkiej rozłące lubią owocować w mniejsze czy większe przygody.
Dziwne rozkminy Alexandra by KryptoFanka
KryptoFanka
  • WpView
    Reads 3,809
  • WpVote
    Votes 303
  • WpPart
    Parts 3
Perspektywa skoczenia z dachu wydaje się przyjemniejsza niż przyznanie się przed samym sobą do tego, co czuję. Nie skaczę jednak. To byłoby problematyczne. Zbieranie moich szczątków sprzed Instytutu mogłoby zająć dużo czasu, a wiem, że w okresie późno letnim nikt go nie ma. Poza mną. Ja mogę leżeć na dachu i udawać, że mam poważne, dorosłe zajęcia, by uniknąć towarzystwa rodzeństwa.