do czytania
11 stories
OKRĘTY ( kaz brekker x inej ghafa ) ONE SHOT . by miodowybez
miodowybez
  • WpView
    Reads 548
  • WpVote
    Votes 45
  • WpPart
    Parts 1
Morze uczyć bywa pełne niespodziewanych zwrotów. Jednego dnia śpisz w szalupie okrętu "Nienawiści", a następnego, znajdujesz się na statku "Miłości". ( kaz brekker x inej ghafa fan fiction )
Ostatni list ||Kanej by _imaginacja
_imaginacja
  • WpView
    Reads 431
  • WpVote
    Votes 38
  • WpPart
    Parts 1
noc zawsze najlepiej skrywa nasze słabości, a kaz w tej chwili potrzebował kryjówki !!!możliwe malutkie spoilery do królesta kanciarzy i rządów wilków!!!
Royal Trilogy: #2 CROWN - DOSTĘPNE W KSIĘGARNIACH by Syllvi_a
Syllvi_a
  • WpView
    Reads 3,039,450
  • WpVote
    Votes 26,100
  • WpPart
    Parts 5
II część Trylogii Royal
Walka by hanabiball
hanabiball
  • WpView
    Reads 4,159
  • WpVote
    Votes 155
  • WpPart
    Parts 19
Rodzeństwo niee, rodzice nieee, mieszkam sama . Rodzina zmarła w cholerny wypadku samochodowym 6 miesięcy temu.A ja? W szkole nikt się mną nie interesuje. I dobrze. Wolę być sobą niż dziwką zza rogu za to fajną... Niestety teraz moja niezauważalność się rozbija na kawałki... Trafiłam do najlepszego teamu!!!! Uczestnik konkursu "Skrzydlate słowa"
Royal Trilogy: #1 ROYAL - DOSTĘPNE W KSIĘGARNIACH by Syllvi_a
Syllvi_a
  • WpView
    Reads 4,269,885
  • WpVote
    Votes 31,019
  • WpPart
    Parts 8
Vivian znajduje się na wymianie studenckiej w Anglii. Zostaje zatrudniona jako pomoc kucharza w pałacu, gdzie poznaje sekrety i grzeszki rodziny królewskiej, w tym rozkapryszonego następcy tronu, którego ulubioną rozrywką jest robienie na złość władczej, surowej matce. I część Trylogii Royal
His Son // h.s. by ewelina697
ewelina697
  • WpView
    Reads 559,816
  • WpVote
    Votes 18,131
  • WpPart
    Parts 42
Czy Harry po długich i żmudnych poszukiwaniach, w końcu znajdzie matkę dla swojego syna?
Miłość jest dla każdego |✓ by Livv_q
Livv_q
  • WpView
    Reads 267,320
  • WpVote
    Votes 12,187
  • WpPart
    Parts 60
-Jak mogłeś?!- łzy zaczęły wypływać z oczu, choć tak bardzo tego nie chciałam - O-Oliwia to nie tak jak myślisz! D-daj mi to wytłumaczyć!- zająkał się -Nie ma tu czego wyjaśniać chciałeś mnie wykorzystać!- załkałam -Błagam nie mów tak- nie chciałam na niego spojrzeć, nie mogłam, bo wiedziałam że gdybym to zrobiła mogłabym mu wszystko wybaczyć -Nienawidze cię rozumiesz?! Nienawidzę!- krzyknęłam przez co kilka osób spojrzała w naszą stronę, ale nie przejęłam się tym w tej chwili. W końcu spojrzałam na niego w jego oczach ujrzałam ból, wielki ból. Nie mogłam dłużej na niego patrzeć, uciekłam tak poprostu uciekłam z zamazanym obrazem od łez ********************************* Zapraszam serdecznie do czytania, jest to moje pierwsze opowiadanie. Oczywiście proszę o dużo wyrozumiałości, ponieważ jest w nim wiele błędów i niespójności. Akcja rozgrywa się strasznie szybko, ponieważ, gdy zaczęłam pisac byłam bardzo niecierpliwą osobą i chciałam wszystko jak najszybciej hah. Jeśli nie masz w sobie zrozumienia, nie lubisz jak akcja się szybko odgrywa i przeszkadza kilka braków na przykład zdjęć to nie czytaj! Było to naprawdę dawno i wiem, że opowiadanie nie jest idealne, jednak pojedyńczym osobom się to podoba i mam do niego ogromny sentyment pomimo niektórych naprawdę żałosnych rozdziałów hah, dlatego to dalej istnieje. Pozdrawiam gorąco. ❤️ #24 dla nastolatków - 27.06.17r. #14 dla nastolatków - 29.06.17r. #13 dla nastolatków - 08.07.17r.
Only friends? No. by Livv_q
Livv_q
  • WpView
    Reads 565,894
  • WpVote
    Votes 16,678
  • WpPart
    Parts 72
Jesteście TYLKO przyjaciółmi?- zapytała. Tak- odpowiedział Luke. Nie- pomyślałam w głowie, równocześnie z jego odpowiedzią. Auć... zabolało. Hej, jestem Hope Black. Jestem normalną nastolatką, może jestem trochę lubiana w szkole, ale to nic takiego "Wow". Mam siódemke najlepszych przyjaciół, z czego jednego, z którym jestem najbliżej...kocham. Tak, zakochałam się w moim najlepszym przyjacielu... jak? Poprostu poczułam coś do niego w pewnym momencie, choć naprawdę tego nie chciałam. Najgorsze jest to, że Luke jest jednym z tych którzy hmm...jakby to ująć "zabawiają" się z tak zwanymi plastikami co noc z inną. Dziewczyna...co tydzień inna. Tsaaa bolesny widok. Mnie jednak traktuje jak swoje oczko w głowie, nie pozwoli aby coś mi się stało, było tak od zawsze. Troszczy się o mnie jak nikt, co czasami jest wnerwiające ale jednak...słodkie. Jeśli chcecie poznać dokładniej moją historię to zapraszam do czytania ^^ ★★★★★★★★★★★★★★★★★★ TO NIE JEST FANFICTION! Hejka!❤ Kolejna książka... druga część poprzedniej, ale nie trzeba czytać tej pierwszej, bo to wcale nie konieczne. Mam nadzieję, że spodoba się również ta, tak samo jak i tamta. Oczywiście zapraszam na moją pierwszą książkę pt. „Miłość jest dla każdego". Miłego czytania serdelki!❤
Breathe In by FakeScars
FakeScars
  • WpView
    Reads 1,353,076
  • WpVote
    Votes 44,326
  • WpPart
    Parts 38
~Bo tylko ty potrafisz wstrzymać mój oddech~ ________ Pierwsza część (skończona) Druga część na moim profilu pod tytułem „Breathe Out". Autorka nie pozwala na udostępnianie, kopiowanie, czy przywłaszczanie kolaży jej autorstwa bez wyraźnej zgody! !Prawa autorskie zastrzeżone!
Mom, do you love daddy? by obojetna_
obojetna_
  • WpView
    Reads 1,425,707
  • WpVote
    Votes 50,749
  • WpPart
    Parts 34
" - Przecież to nie możliwe - szeptałam od dobrych kilku minut. Siedziałam na zimnych kafelkach w łazience, które nieprzyjemnie wpływały na moją rozgrzaną skórę, ale się tym nie przejmowałam. W ręce trzymałam test ciążowy na którym widniały dwie kreski. Dwie cholerne kreski, które znajdowały się również na dziesięciu pozozstałych testach.„ Jedna wpadka, a dwie kreski. "- Skarbie - Blaise błyskawicznie wyskoczył z łóżka, ubrał bokserki i do mnie podszedł. Próbował ująć moje dłonie w swoje, jednak gwałtownie je mu wyrwałam. - To nie tak - powiedział ze skruchą. - A jak?! - Wybuchnełam śmiechem. - Właśnie na moich oczach doprowadziłeś moją byłą najlepsza przyjaciółkę do orgazmu. A ty mi tu mówisz, że to nie tak?! - warknełam, nie panując nad emocjami. „ Nie wybaczona zdrada boli, tym bardziej kiedy jest się skazanym na bycie samotną matką. "- Colin! Śniadanie! - zawołałam synka, stawiając na stole talerz z kanapkami. - Już idę, mami! - odkrzyknął, a po chwili już słyszałam tupot malutkich nóżek. - Jestem, kapitanie - powiedział, stając na boczność i salutując. Roześmiałam się z naszego codziennego powitania i również zasalutowałam. „ " - Ty - powtórzyła głośniej, powoli podnosząc na mnie swój załzawiony wzrok. Spiąłem się pod jej twardym spojrzeniem. - Jego ojcem jesteś ty. Skurczybyk jakich mało, który podczas gdy ja wywalałam wszystkie wnętrzności do toalety, ty zajmowałeś się moja przyjaciółką. Skurwiel, który pieprzył jakaś dziwkę wtedy kiedy miałam mu powiedzieć o ciąży. Skurwiel który złamał mi serce i skazał na życie samotnej matki. - warkneła, zaciskając ręce w pięści i patrząc mi odważnie w oczy. „ Czy spotkanie po latach, zdoła odbudować zszarganą rodzinę? Czy zwykły opór wystarczy? Czytasz na własną odpowiedzialność! Druga część już na moim profilu - „Love mistakes" zapraszam.