Wherein Roseanne Park had to transfer to the most prestigious university in South Korea, not expecting to bump into the trio of the richest and most powerful students called Blackpink. "Who gives you the right to make people's lives miserable?!", Roseanne was fuming with anger, "Just who do you think you are?!" "South Korea's richest heiress. Google it, bitch."

Lisa quickly turns her head, hoping her suspicions wasn't correct but then she sees the smooth, pale skin of someone's back and tousled, blonde hair spread out across the pillow as the girl lays face down on the bed, clearly naked, and crap, she was right. Because the girl lying next to her isn't just anyone. It's Rosé! Lisa G!P This story is not mine. I do not own anything. I'm just CONVERTING it to Chaelisa. All credits goes to the brilliant author of this story, JSBG. You can also read the original story: https://www.fanfiction.net

Były dla siebie jak siostry a skończyło się miłością 🤍

17-letnia Jisoo wpada na 18-letnią dziewczynę w galerii.. co potem się stanie, dowiecie się jak przeczytacie książkę 🤍

użytkownik Gucci_96 dodał/a cię do konwersji... Okładkę wykonała @Darmowe_followki ❤️

ᵁʷᵃᵍᶦ↓ ᶻᵐᶦᵉⁿᶦᵒⁿʸ ʷᶦᵉᵏ ᵇᵒʰᵃᵗᵉʳóʷ ⁽ʲⁿ¹⁶.⁵ ʳˢ¹⁶⁾ ᵗᵒᵖᵎʲⁿ ᵇᵒᵗᵗᵒᵐᵎʳˢ ᴾʳᶻᵉᵐᵒᶜ, ᵈʳęᶜᶻᵉⁿᶦᵉ, ʰᵒᵐᵒᶠᵒᵇᶦᵃ, ᵗʳᵉśᶜᶦ ¹⁸⁺ ʳᵒᶻᵈᶻᶦᵃłʸ ᶜᵒᵈᶻᶦᵉⁿⁿᶦᵉ ᴹᵃʳᵃᵗᵒⁿʸ ᶜᵒ ᵗʸˢᶦąᶜ ʷʸśʷᶦᵉᵗˡᵉń ᵉⁿʲᵒʸ ᵍᵘʸˢᵎ

▹ zakończone ◃ » trzymała filiżankę przepełnioną wspomnieniami, czekając aż wszystko zacznie pięknie lśnić, jak deszcz mżący za oknem. death!au [jensoo] ;oneshot; slash:girlxgirl; deathfic; ((plot bunny)) ☁️ 18/06/23 ☁️ © _munai ☾

seks, wódka i papierosy jennie pracuje jako prostytutka, która uwielbia modę XX wieku: piękne sukienki, perły, czerwona szminka i długie papierosy wiśnie, whiskey i czekolada jisoo jest wykorzystywana seksualnie przez swojego partnera, słodka, mała, urocza, kusząca Niby różne, a jednak połączy je gorące, namiętne υczυcιe @xmarckxc Wiek bohaterek zmieniony na potrzebę opowiadania

pl . oneshot jennie nie może już dłużej znieść zachowania jisoo.

Roseee: Znamy się? Jennie_: W sumie, to nie. Bo mama mówiła, nie rozmawiaj z nieznajomymi... Zwłaszcza z tymi z internetu.