Polecam 💗
8 stories
Ktoś musi je śpiewać [ZAKOŃCZONE] by FullOfIrony
FullOfIrony
  • WpView
    Reads 3,446
  • WpVote
    Votes 649
  • WpPart
    Parts 28
Festiwal muzyczny w Como ma kilka zasad: daj z siebie wszystko na scenie, podbij serca nowych fanów, pozwól sobie zakochać się w tym miejscu i nie utop byłego przyjaciela w pięknym jeziorze. Nie, chwila. To ostatnie dotyczy tylko Belli. Wiecie, jakie to słabe, kiedy wasz najlepszy przyjaciel, a zarazem pierwsza miłość, zrywa z wami kontakt z dnia na dzień? Cóż, niestety Bella to wie. W końcu to o tym napisała połowę swoich radiowych hitów. Choć żadna z jej fanek, gdy wykrzykuje słowa piosenek Belli, nie ma pojęcia, że właśnie śpiewa o Leo Castelluccim - uwielbianym wokaliście, który w oczach ludzi jest najsłodszy na świecie i zupełnie nieskazitelny. Ha! Akurat. Przynajmniej Bella nie musi go więcej oglądać. No... nie musi, dopóki Leo nie pojawia się niespodziewanie na festiwalu w Como. I, co gorsza, chyba chce porozmawiać o tym, co wydarzyło się lata temu - gdy świat jeszcze nie słyszał o żadnym z nich. ____ Okładka wykonana przez wspaniałą @lolablahaj
𝐑𝐳𝐞ź𝐛𝐢𝐚𝐫𝐳 𝐒𝐧ó𝐰 ⋆.˚ by Tea-Amo
Tea-Amo
  • WpView
    Reads 6,546
  • WpVote
    Votes 1,001
  • WpPart
    Parts 38
Marge nie urodziła się z magicznym znamieniem ani nie posiada wielkiego przeznaczenia, do którego mogłaby dążyć. To wszystko należy do jej kuzynki Aileny. To ona ma zostać wkrótce wspaniałą Orchidą, towarzyszką Śniących Rahinów. To ona ma wstąpić do Oficjum Słońca, przynosząc chlubę swemu rodowi. Marge, co najwyżej, przypada rola pobocznej postaci, która znika już po kilku stronach książki. Ale czy na pewno? Pewnego dnia kontaktuje się z nią tajemniczy Rzeźbiarz Snów i składa dziewczynie propozycje, która może odmienić wszystko. Jeśli Marge się zgodzi, wówczas to ona posiądzie przeznaczenie Aileny. Wszystko ma jednak swoją cenę...
See You Soon [ZAKOŃCZONE] by FullOfIrony
FullOfIrony
  • WpView
    Reads 2,983
  • WpVote
    Votes 445
  • WpPart
    Parts 20
Miłość od pierwszego wejrzenia ponoć nie istnieje, a przynajmniej ja w nią nie wierzę. Zainteresowanie za to pojawia się zupełnie nagle, często nawet znikąd, a stamtąd do zakochania droga już bardzo krótka... Byłam jeszcze młoda. W końcu dwadzieścia jeden lat to niby wiek ludzi dorosłych, ale co ja mogłam wiedzieć o życiu? W sercu miałam tylko pasję i nadzieje wobec rozpoczynających się, wymarzonych wczasów. Nie sądziłam, by miały być jakkolwiek zbliżone do idealnych, przynajmniej dopóki nie stałeś się jedną z atrakcji, które spotkały mnie we Włoszech. Wakacje trwają ledwie dwa miesiące, by ostatniego dnia sierpnia zakończyć się na zawsze. Wakacyjna miłość powinna więc również umrzeć wraz z sierpniem i stać się tylko kolorowym wspomnieniem. Jednak to, co spotkało mnie, musiało być wyjątkowo nieśmiesznym wyjątkiem od reguły, bo choć uczucie miało być chwilowe, nigdy nie uleciało; w przeciwieństwie do czasu, który stał się naszym najgorszym wrogiem. Nazywam się Isabelle. A to historia o tym, jak głupia byłam, mając lat dwadzieścia jeden. [opowiadanie pierwotnie pojawiło się roku 2017/2018, obecna wersja to całkowity rewrite]
Reflectionless || Baldur's Gate 3 [ZAKOŃCZONE] by FullOfIrony
FullOfIrony
  • WpView
    Reads 114
  • WpVote
    Votes 22
  • WpPart
    Parts 1
Astarion należał do takich zagadek, których nie dało się przejrzeć. On sam nie był w stanie tego dokonać. Nie sposób bowiem przejrzeć coś, czego nie da się zobaczyć; a tak się składa, że wampirza przypadłość odebrała mu możliwość próżnego podziwiania własnego odbicia. Nie ujrzał samego siebie od nocy, gdy wyrosły mu kły, a oczy przyjęły kolor krwi. Szukał zwierciadła, które wreszcie zaspokoi jego ciekawość. I nie znalazł go ani w skarbcach, ani u największych magów; ale w elfce, która zupełnym przypadkiem znalazła się w przeklętym nautiloidzie, który dla wielu oznaczał koniec, a dla niego - pierwszą od dwóch wieków szansę.
Przeklęci Potomkowie [ZAKOŃCZONE] by FullOfIrony
FullOfIrony
  • WpView
    Reads 4,256
  • WpVote
    Votes 585
  • WpPart
    Parts 35
Gdyby oderżnąć smokowi skrzydła, stałby się on żmiją. Jadowitą, mściwą żmiją, która nigdy nie zaakceptuje wicia się w błocie, skoro zna już smak podniebnych lotów. Sevaia i Daimor mieli wszystko: bogactwa, zaszczyty i wysoką pozycję, a także krew potężnych przodków, która to wszystko im gwarantowała. Dziś są już tylko wspomnieniem. Lokalną legendą. Przeklętym, wygnanym rodzeństwem, niewidzianym od dekady, odkąd najwyższa kapłanka ogłosiła ich heretykami i zdrajcami najstarszych wartości Sotalonii. Powszechnie przyjęto, że zginęli na wygnaniu i jeśli jeszcze będą zagrażać królestwu, to tylko pod postacią złych duchów. Ale Sotalonii zagraża coś zupełnie innego. Jej własna pycha. Pycha i naiwność; bo potrzeba naiwności, by wierzyć, że niesłusznie wygnani skazańcy nie wrócą pewnego dnia po to, co im się należy. I po znacznie więcej. Wrócą po zemstę. I nie ma takiej rzeczy, która ich od tego odwiedzie; choćby Sotalonia jeszcze tej samej nocy miała spłonąć doszczętnie, co do ostatniej śliskiej żmii. *** W 2025 tekst został wyróżniony przez ekipę przez oficjalną ekipę Wattpad @AmbassadorsInternational. Tekst zajął II miejsce w kategorii fantasy w konkursie "Szklane pióra 2021" organizowanym przez @Peopie-. 🖤 KWIECIEŃ-MAJ 2024 r. - 1. miejsce w #DARKFANTASY SIERPIEŃ-WRZESIEŃ 2024 r. - 1. miejsce w #DARKFANTASY
Against || Assassin's creed [ZAKOŃCZONE] by FullOfIrony
FullOfIrony
  • WpView
    Reads 5,395
  • WpVote
    Votes 518
  • WpPart
    Parts 26
Rok 1507 miał być zarówno dla Asasynów, jak i dla całego Rzymu rokiem wybawienia od tyranii Cesare Borgii. Odkąd zakończył on życie pod murami Viany, z ramion i serca Ezia Auditore miał spaść olbrzymi ciężar. Nie tak się jednak stało. Dręczące go koszmary i nieustający niepokój wkrótce miały okazać się czymś więcej niż uszczerbkami na zdrowiu psychicznym. Lecz jakże trudno miałoby mu być przekonać świat, wierzący uparcie w jedne tylko narzucone idee... Strach kazał im pozostać przy tym, co tak naprawdę było największym kłamstwem. Marny gatunek ludzki gotów był na bycie zniszczonym na jego oczach w sposób, o jakim dotąd nie śnił nikt. Nie wiedział, czy będzie w stanie ponownie zawalczyć. Nie w ten sposób. Nie po wszystkich krzywdach, jakie ledwo co mu wyrządzono. Jeden samotny Asasyn. I cały świat zwrócony przeciw niemu.