klance
11 stories
Now I can leave You... (Voltron) - one shot by RaroTita
RaroTita
  • WpView
    Reads 743
  • WpVote
    Votes 96
  • WpPart
    Parts 1
Lance McClain nie żyje. Umarł podczas jednej z misji, chroniąc plecy swoich przyjaciół, po czym zniknął w krystalicznie czystym jeziorze. Pomimo wielu godzin szukania, przyjaciołom nie udało się odnaleźć chociażby jego ciała. Minęły dwa lata. Niebieska lwica zaczęła zachowywać się niespokojnie, dając tym samym nadzieję na to, że jej były paladyn jednak żyje. Drużyna Voltrona bezzwłocznie popędziła na planetę Qalu - dotychczasową mogiłę jednego z nich, gdzie spotkali tego, kogo spotkać chcieli, żywego i nietkniętego, tyle tylko, że z rybim ogonem. Czy możliwym jest powrót Latynosa do poprzedniego życia? ...a może "odżył" jedynie chwilowo...? ** W zamyśle miało być smutne, ale jak wyszło, to już nie jestem pewna :'D Fanfiction Voltron #534 w opowiadaniach - 03.12.17 #530 w opowiadaniach - 11.12.17 #330 w opowiadaniach - 30.04.18
Sincerity |Klance| by Ravenrosse
Ravenrosse
  • WpView
    Reads 195,497
  • WpVote
    Votes 17,978
  • WpPart
    Parts 28
Koniec szkoły, wakacje. Zamiary Lance'a na idealne spędzenie wolnego czasu zostają pokrzyżowane, gdy jego najbliżsi przyjaciele zgłaszają się na opiekunów letniego obozu i także go w to wciągają. Mimo ogólnej niechęci chłopak i tak zamierza spędzić te tygodnie miło i spokojnie, niczym się nie przejmując. Nie wie jednak, że na obozie będzie także Keith i los ma już dla niego zupełnie inne plany.
Horoscope |Klance| by Ravenrosse
Ravenrosse
  • WpView
    Reads 196,747
  • WpVote
    Votes 18,051
  • WpPart
    Parts 27
Szczęśliwy traf sprawia, że Lance uwalnia się od internatu i zaczyna wynajmować małe mieszkanie. W końcu może się cieszyć niezależnością i spokojem. Nie trwają one jednak długo, gdy po nieoczekiwanym zdarzeniu los krzyżuje jego ścieżki z Keithem. A wszystko przez cholerny horoskop...
Proch Strzelniczy || Klance || by fake_royalty
fake_royalty
  • WpView
    Reads 73,046
  • WpVote
    Votes 8,161
  • WpPart
    Parts 25
Mama mu zawsze powtarzała: - Ciągle pakujesz się w kłopoty! Teraz, kiedy Lance wspomina jej słowa, musi przyznać rację. Cały czas wpada w tarapaty, bo w końcu bycie przywiązanym do krzesła z krwawiącą raną po postrzale chyba się do nich zalicza, prawda? Mafia!AU Uwaga: w opowiadaniu występują wulgaryzmy, okaleczenia ciała, opisy morderstw oraz podejmowane są kontrowersyjne tematy. Najwyższe notowanie: #219 w Fanfiction
Wielkie być może || Klance || by CrysHime
CrysHime
  • WpView
    Reads 28,118
  • WpVote
    Votes 3,788
  • WpPart
    Parts 23
Dzielenie wspólnych pasji i uczuć. Jedna kłótnia. Kilka nieodpowiednich słów. Drogi Lance'a i Keitha, jeszcze za czasów gimnazjum, niespodziewanie się rozdzielają. Kubańczyk, nawet po kilku latach, z uśmiechem na ustach wspomina te wszystkie spędzone razem chwile. Gdzieś w środku, dalej żywi nadzieję, że pewnego dnia ich drogi znów się złączą i bedą mogli dzielić swoje pasje razem, jak za dawnych lat.
Tidbit - Klance by sassybluerose
sassybluerose
  • WpView
    Reads 3,466
  • WpVote
    Votes 512
  • WpPart
    Parts 6
Smakowity kąsek jest serią powiązanych ze sobą shotów, opowiadających o perypetiach Klance i ich wszelakich randkach. Skąd nazwa? Cóż, każdy z shotów nie tylko jest smakowitym kąskiem dla moich wygłodniałych shiperów, ale i każda część kryje w sobie coś pysznego~ Bon appétit
There's been a Mistake I Klance - Hogwart AU I by sassybluerose
sassybluerose
  • WpView
    Reads 18,103
  • WpVote
    Votes 1,879
  • WpPart
    Parts 8
Nie od dziś wiadomo, iż Pidge śmiało mogłaby zostać złośliwym chochlikiem, który uwielbia mieszać się w spory swoich przyjaciół i niekoniecznie je łagodzić, a dodatkowo utrudniać im życia. Również i tym razem Gunderson nie może się powstrzymać przed maczaniem palców w kłótni Keith'a i Lance'a. Nie spodziewała się jednak tego, iż niewinny żart zajdzie aż tak daleko i zmieni dosłownie wszystko.
W morskiej ciszy - Klance one-shot by sassybluerose
sassybluerose
  • WpView
    Reads 712
  • WpVote
    Votes 91
  • WpPart
    Parts 1
"W końcu taka była zasada natury - przystosowanie się, instynkt samozachowawczy. Chyba właśnie tego mu brakowało, skoro z własnej nieprzymuszonej woli (...) został z tak błahego powodu jak miłostki do młodzieńca, który najpewniej nawet nie zdawał sobie sprawy ze skali jego poświęcenia." Powstałe przez chwilowo (zbyt)intensywną fascynacją syrenami i voltronem + by udwowodnić, że jednak nie umarłam pisarsko (jeszcze)
DIRTY LAUNDRY I TŁUMACZENIE I by sassybluerose
sassybluerose
  • WpView
    Reads 129,389
  • WpVote
    Votes 12,755
  • WpPart
    Parts 27
Lance popełnił ogromny błąd, mówiąc swojej matce, iż przyprowadzi chłopaka na święta Bożego Narodzenia. Keith zrobił jeszcze większy błąd, zgadzając się grać udawanego chłopaka Lance'a. " - Przejmę twoje obowiązki w robieniu prania, jeśli zostaniesz moim udawanym chłopakiem na dwa tygodnie. Pasuje ci tak? Keith musiał zastanowić się przez dłuższy moment. Czy to naprawdę mogłoby mu się opłacać? Lance był dupkiem, nie wiedział też czy udawane umawianie się mogłoby wypalić. Jednak prawie darmowe pozbycie się swoich obowiązków, to jednak coś niecodziennego i cennego. - Okej, zgadzam się. "
✔ Water To My Fire || Klance ✔ by HejTyPrzytul
HejTyPrzytul
  • WpView
    Reads 64,200
  • WpVote
    Votes 6,470
  • WpPart
    Parts 19
Przez dziesięć lat pomiędzy dwoma potężnymi imperiami, Galrą i Alteą, toczyła się potężna wojna. Po wielu bitwach, w których zginęło wielu niewinnych, przywódcy krajów postanawiają zawrzeć sojusz. Nie wystarczy papierek z podpisem i przyrzeczeniem o nieagresji, lud potrzebuje jawnego zapewnienia. Jedynym wyjściem jest ożenek. Książę Lotor chce Lance'a, jednak młodemu księciu ani się śni wychodzić za okrutnego następcę tronu. (Jest to Klance ff. Akcja dzieje się na przełomie średniowiecza i renesansu. Występują elementy fantastyki.)