- Idioci! Gdybyście znali prawdę byście inaczej się zachowywali! - Jaką prawdę? ============ 11 osób. Wielki dom. Drugie największe miasto w Polsce. Rozpoznawalność tej grupy przyjaciół rośnie z dnia na dzień. Niektórzy hejtują, inni uwielbiają jak poprawią im dzień. Ta w rodzinnej atmosferze stworzona ekipa wyświetla się nie jednemu nastolatkowi czy na YouTubie czy na Instagramie. Pokazują jak można ustawić się w życiu w młodym wieku. Friz stworzył projekt który brnie do przodu, sklep, pracowitość i zaangażowanie które przeradza się w zyski. A może nowa członkini Ekipy: Bianka Patecka, też będzie mogła się pochwalić takimi sukcesami w jeszcze młodszym wieku od Karola?

"To już od dawna nie są niewinne żarciki, to po prostu czysta przyjemność z patrzenia jak największy wróg wpada w sidła twojej pułapki" *** Fragment opowieści "Wtedy zdałam sobie sprawę, że stał bardzo blisko. Moje nogi praktycznie oplatały boki jego talii. Ręce miał oparte o blat po obu stronach mojego tyłka. - Sama się zdradziłaś.- Powiedział pół szeptem wycierając kciukiem wąsa z jogurtu znajdującego się nad moimi ustami. Zrobił to tak subtelnie i delikatnie, że aż krzyczałam od środka." P.S. CRINGE ALERT!!!!!

Przeprowadzka do LA - z początku wydawała się najgorszym pomysłem, a jednak stała się kluczowym powodem dzięki któremu poznała swoje własne, małe szczęście - jego. ❣️ Zachęcam do przeczytania przyjemnej lekturki💕✨

Co jeżeli zwykły układ przerodzi się w coś więcej ?

Odnalazła siebie odnajdując właśnie jego. Zagubionego, biednego chłopaka, który podarował jej tyle, ile jeszcze nikt inny. Nie musiała nawet o to prosić. On wiedział, że ją nauczy kochać, tak samo jak ona nauczyła go żyć. I nauczył. Tak doskonale i perfekcyjnie, że już nigdy o nim nie zapomniała. Zawsze należał do jej serca jak klucz do zamka. Złamał wszystkie bóle, cierpienia, żale i wkradł się do wnętrza, które było tak bardzo poobijane. On jednak opatrywał to wnętrze codziennie. Plaster, po plasterku, a ona w końcu czuła się zdrowa i bezpieczna. Tylko z nim. Z nikim więcej.