Ostatni zachód słońca [ZOSTANIE WYDANE]
Nazwanie go narkotykiem wydawało się najbardziej trafnym spostrzeżeniem, jakie kiedykolwiek zaistniało w mojej głowie. Jego słowa wbijały się w moją skórę jak igły, ukłucia, których nie potrzebowałam i których już nie chciałam. Wiedziałam, że kolejna dawka - kontakt fizyczny, nawet przypadkowe muśnięcie o siebie naszy...
Completed
Mature