Wiedziałam że nie powinnam, ale zakochałam się w tobie. Nie potrafiłam przestać o tobie myśleć, na niczym nie potrafiłam się skupiać, nie słuchałam prawie nikogo, oblewałam przedmioty, nie potrafiłam spać, bo moje myśli przejąłeś ty. Naprawdę tego nie chciałam, ale chyba już za późno. Wiedziałem że nie powinienem być na ciebie zły, wiedziałem że powinienem zwyczajnie pogadać i wrócić do normalnej relacji, ale zamiast tego wciągnąłem cię w coś chorego. Widziałem jak bardzo cię niszczyłem, ale nie potrafiłem przestać. Potem zrozumiałem że jeśli to się nie skończy, stracę cię. Zakochałem się w tobie, jeśli dobrze rozumiem to pojęcie. Nigdy nikogo nie lubiłem tak bardzo, jak lubię ciebie.

A gdyby wszystko potoczyło się zupełnie inaczej? A Clarke zdążyła dojść do rakiety przed odlotem? Udało się. Są w kosmosie. Z dala od okrutnej Ziemi pochłoniętej Praimfayą. Jednak nie od wszystkiego udało im się uciec. Prawdziwy wróg nigdy ich nie opuścił. Co może się wydarzyć podczas sześciu lat w przestrzeni, gdy Twoi domniemani przyjaciele ściągną z twarzy maski i ukażą swoje prawdziwe oblicze? Jak nie oszaleć będąc zamkniętym w metalowej puszce? #1 w bellarke 28.01.2019r./11.07.2020r.

OPOWIEŚĆ NAPISANA NA PODSTAWIE SERIALU "THE 100" Jest to moja kontynuacja drugiego sezonu serialu. Clarke i Bellamy pociągnęli za dźwignię i tym samym zabili wszystkich mieszkańców Mount Weather. Zrobili to, aby uratować Sky People. Udało się. Ale Clarke nie jest w stanie cieszyć się z wygranej. Postanawia odejść. Chce odbyć swoją karę za to co uczyniła w samotności. I tak też stało się w serialu. Ale czy kiedykolwiek pomyślałeś/aś co by było gdyby Clarke została w Camp Jaha? Gdyby zmierzyła się ze swoim bólem? Możesz się o tym dowiedzieć czytając tą opowieść. Zaczyna się nowe życia. Ale czy od teraz będzie już spokojne? Okładka wykonana przez @Patronuska (bardzo polecam).

Clarke jest zwyczajną nastolatką. Jest miła, a na jej twarzy zawsze widnieje uśmiech. Jednak mimo tego, dziewczyna bardzo cierpi. Jej wewnętrzny ból jest ogromny, ale niestety nikt go nie dostrzega. Dziewczyna coraz bardziej popada w depresję i nie ma odwagi by z kimkolwiek o tym porozmawiać. Jednak okazuje się, że jeden dzień potrafi zmienić wszystko. Dostaje szansę od losu by zmienić swoje życie na lepsze. Jednak... Nie tylko ona ją dostaje. On. Bellamy Blake. Chłopak, w którym jest zakochana większość dziewczyn w szkole. Typowy bad boy, posiadający swój własny gang. Chłopak wydaje się być bezuczuciowym tyranem lecz prawda jest zupełnie inna. On przejrzał ją, a ona przejrzała jego. Potrzebują siebie nawzajem bardziej, niż sami zdają sobie z tego sprawę. " Są jak dwie strony tej samej monety" "Być może jestem tu z tego samego powodu co i ty. - powiedział patrząc mi w oczy. -Jestem tu... Bo ja również zastanawiałem się nad tym samym co i ty. Czy skończyć jak tamten chłopak... Czy może jednak nie. - spojrzał na mnie ponownie. - Obydwoje tu jesteśmy, bo mamy dość życia jakie prowadzimy. - Nie wiesz co myślę... - szepnęłam. - Wiem. - powiedział pewnie chłopak. - Wiem i to może nawet lepiej niż ci się wydaje." Dwoje ludzi, którzy potrzebują siebie nawzajem by móc nareszcie poczuć jak smakuje prawdziwe życie. Przed nimi jest wiele wyzwań. Czy będą w stanie przez nie przejść? Czy ich uczucie jest na tyle silne? Czy nie poddadzą się i dotrwają do końca? A może jednak los przepisał im coś zupełnie innego? • Coloring Book Cover by xxwhisperofdreamsxx • Niektóre wątki są oparte na faktach, a niektóre na fikcji. Serdecznie zapraszam do czytania! ♥

Oboje zostali zmuszeni do grania kochanków w szkolnej sztuce, jednak poza sceną łączy ich jedynie wzajemna nienawiść. Bellamy Blake jako czołowy sportowiec oraz Clarke Griffin, jedna z najlepszych uczennic w szkole. Czy takie przedstawienie może się udać? ________________ Bohaterowie posiadają charaktery z pierwszych odcinków pierwszego sezonu The 100. Akcja osadzona jest w szkole. W opowiadaniu występują inne postacie z serialu.

Minęło 6 lat od ogromnej Praimfaya, która zniszczyła naszą planetę. Niektórzy zdołali ukryć się w bunkrze. Niektórzy polecieli w kosmos. A niektórym nawet udało się przeżyć na ziemi dzięki niezwykłym właściwością ich krwi. Dwie bratnie dusze zostały rozdzielone. Clarke poświęciła się by ocalić ich wszystkich, a Bellamy myśli, że ta nie żyje. Przez 6 lat wiele się zmieniło, lecz czy kiedy się spotkają będą w stanie się w sobie znowu zakochać? Oparte na podstawie serialu the 100, fanart na okładce wykonany przez @jessdoodlesthings na tumblr

Jest to druga część książki "Obalić Króla [Bellarke]" Jeśli nie zapoznałeś się z pierwszą częścią, znajdziesz ją na moim profilu. Zajrzyj koniecznie! Kiedy Clarke zaczyna od nowa po wypadku, dziewczyna na zawsze zapomina o Bellamym... Dosłownie, po stracie pamięci jej świat zupełnie nie przypomina tego, którym żyła w etapie, który sama nazywa "Poprzednim życiem". Jedyne, czego się trzyma i co jest jej najważniejszą rzeczą w życiu to kariera obiecującego chirurga oraz tajemniczy liścik, który znalazła w swoich rzeczach. Pewnego dnia jednak jej sprawy i dotychczasowe bogactwo zupełnie wymykają się spod kontroli, przez co zalewa smutki w barze obok jej domu. Przez zupełny przypadek spotyka tam kogoś, kogo życie również ostatnio nie rozpieszcza...

Dwójka ludzi z kompletnie innych światów, którzy różnią się prawie wszystkim. On - wysoki, impulsywny brunet o oczach koloru czekolady, który nade wszystko stawia bezpieczeństwo siostry i matki Ona - spokojna, niska, niebieskooka blondynka, dla której najważniejszym członkiem rodziny jest ojciec Oboje mieszkają na statku zwanym Arką. Dla obojga rodzina jest bardzo ważna. Niegdyś obcy dla siebie ludzie, obecnie - przyjaciele, którzy mogą skoczyć za sobą w ogień. Niestety przychodzi czas, kiedy ich znajomość jest wystawiona na próbę. Poznajcie historię Bellamy'ego Blake'a i Clarke Griffin w moim wydaniu. Zanim przeczytasz: • by zrozumieć niektóre elementy tu przedstawione trzeba (przynajmniej) pobieżnie znać serial • postacie (w większości) pochodzą z serialu, ale ich wiek i charakter może być zmieniony • wydarzenia ukazane w opowiadaniu są (w dużej mierze) wymyślone przeze mnie

Co by było, gdyby historia Bellamy'ego, Clarke i całej Setki zaczęła się w zupełnie innym miejscu? Ich celem był las. Jednak miejsce, do jakiego trafia setka buntowniczych nastolatków, ani trochę go nie przypomina. W zasięgu wzroku nie ma nawet źdźbła trawy. Wylądowali nigdzie. A w całym tym zamieszaniu są Ona i On - dwóch urodzonych przywódców, których złamane serca nieświadomie szukają uzdrowienia. Tak, jak susza potrzebuje deszczu. (Opowiadanie może zawierać wątki z serialu).

Jak tytuł wskazuje będę tutaj publikować różne one shoty dotyczące pary Bellarke z serialu The 100. Zapraszam do czytania :D