Lista Lektur autorstwa xemi6ne
7 stories
Sincerity |Klance| by Ravenrosse
Ravenrosse
  • WpView
    Reads 195,424
  • WpVote
    Votes 17,969
  • WpPart
    Parts 28
Koniec szkoły, wakacje. Zamiary Lance'a na idealne spędzenie wolnego czasu zostają pokrzyżowane, gdy jego najbliżsi przyjaciele zgłaszają się na opiekunów letniego obozu i także go w to wciągają. Mimo ogólnej niechęci chłopak i tak zamierza spędzić te tygodnie miło i spokojnie, niczym się nie przejmując. Nie wie jednak, że na obozie będzie także Keith i los ma już dla niego zupełnie inne plany.
Zapieczętowane szczęście || HuaLian || by Asimarek
Asimarek
  • WpView
    Reads 18,143
  • WpVote
    Votes 1,256
  • WpPart
    Parts 8
Hua Cheng czekał na Księcia Koronnego 800 lat. Jeśli teraz to Xie Lianowi przyjdzie czekać na niego, ile wytrzyma w samotności? Pech i szczęście tu nikomu nie pomogą, jeśli pierwszy warunek pradawnego kontraktu nie zależy od nich. W takich sytuacjach niezastąpiony jest najlepszy przyjaciel. ___________ FanFic z Heaven Official's Blessing (Tian Guan Ci Fu). Długość: 7 rozdziałów + 1 NSFW Para: Hua Cheng + Xie Lian grudzień 2020 _________________________ Fanart for the book cover was download from Google and belongs to Pinterest. I do not own any of the characters. They belong to the original novel writer. Some of the character details have been changed for a story plot.
Horoscope |Klance| by Ravenrosse
Ravenrosse
  • WpView
    Reads 196,716
  • WpVote
    Votes 18,051
  • WpPart
    Parts 27
Szczęśliwy traf sprawia, że Lance uwalnia się od internatu i zaczyna wynajmować małe mieszkanie. W końcu może się cieszyć niezależnością i spokojem. Nie trwają one jednak długo, gdy po nieoczekiwanym zdarzeniu los krzyżuje jego ścieżki z Keithem. A wszystko przez cholerny horoskop...
Proch Strzelniczy || Klance || by fake_royalty
fake_royalty
  • WpView
    Reads 73,018
  • WpVote
    Votes 8,161
  • WpPart
    Parts 25
Mama mu zawsze powtarzała: - Ciągle pakujesz się w kłopoty! Teraz, kiedy Lance wspomina jej słowa, musi przyznać rację. Cały czas wpada w tarapaty, bo w końcu bycie przywiązanym do krzesła z krwawiącą raną po postrzale chyba się do nich zalicza, prawda? Mafia!AU Uwaga: w opowiadaniu występują wulgaryzmy, okaleczenia ciała, opisy morderstw oraz podejmowane są kontrowersyjne tematy. Najwyższe notowanie: #219 w Fanfiction
rattlesnake // yandere!tomura shigaraki by tasieeeemiec
tasieeeemiec
  • WpView
    Reads 59,717
  • WpVote
    Votes 3,361
  • WpPart
    Parts 17
wstrzyknął w nią swój jad i na zawsze uczynił swoją
��„On nie jest potworem" Tomura Shigaraki x Reader by _PsychoAnimeGirl_
_PsychoAnimeGirl_
  • WpView
    Reads 40,073
  • WpVote
    Votes 2,239
  • WpPart
    Parts 17
Jak widać po tytule, będzie to opowieść (miłosna) o Shigarakim. Polecam dla czytelników 14/15 + W tej historii mogą występować: ⚠️Wulgaryzmy⚠️ Będą tutaj sceny smutne, trzymające w napięciu, a także humorystyczne. Co musicie wiedzieć: [T/I]- Twoje Imię [T/N]- Twoje Nazwisko [T/U/K]- Twój Ulubiony Kolor [T/K/O]- Twój Kolor Oczu [T/K/W]- Twój Kolor Włosów W tej historii jesteś 16- letnią dziewczyną z dość wyjątkowym darem. A jakim darem? Dowiesz się w pierwszym rozdziale, więc polecam zajrzeć 🤪 Miłego czytania :3
Understand Your Pain | Sally Face x Travis by neQuuen
neQuuen
  • WpView
    Reads 51,046
  • WpVote
    Votes 4,909
  • WpPart
    Parts 44
Jasne tęczówki, skrawek twarzy przyciągający na siebie uwagę przez niechlujnie nałożoną protezę, cierpka skóra na strudzonych dłoniach próbujących odwinąć kawałek jego bluzki, dźwięk przesuwanej jeszcze bardziej na bok protezy, duszący truskawkowy zapach, dreszcze przechodzące wzdłuż jego kręgosłupa, wiele innych czynników które znowu sprawiły, że na chwilę Travis zapomniał jak utrzymać się na własnych nogach. Ciepłe, wyniszczone usta o nieregularnym kształcie przyległy do tych drugich, uporczywie drażniąc je swoimi zagłębieniami, w które te mogły się wpasować. Powolne poruszanie ustami, ocieranie się o ranę, subtelne całusy w kąciki ust, irytujący brak powietrza, stanowiący jedyną zachętę do ponownego rozdzielenia się. Z jednej strony był szczęśliwy, ale z drugiej coś ciągle kąsało dno jego duszy sprawiając, że nawet oddychanie wydawało mu się syzyfową pracą. Jakby cofał się w coraz głębsze szczeliny własnego umysłu, sprawiając, że krew w jego żyłach zaczynała niebezpiecznie wrzeć. Jakby zaraz miał poparzyć się samym sobą i tym razem Sal nie mógłby mu pomóc w żaden sposób.