larrryxziall
- Прочтений 80,063
- Голосов 6,671
- Частей 34
"- Wejść - powiedział zgorzkniałym tonem głosu, słysząc ciche pukanie.
- Masz zamiar pojawić się na posiłku, czy znowu jesteś zapracowany? - omega patrzyła na niego intensywnie, trzymając swoje dłonie na już mocno odstającym brzuchu.
- Wiesz, że mam dużo pracy - spojrzał w zielone oczy męża, unosząc lekko swoją brew - Znowu masz zamiar płakać? - Louis złapał się za koniuszek nosa - Dobrze, zejdę. Tylko dlatego aby szczeniak nie przejmował od ciebie negatywnych emocji."