Zbiór oneshotów związanych ze śmiercią Nicole Montanhy. Pierwsze cztery są powiązane, ostatni to alternatywne zakończenie pierwszej części.

"Szaro włosy stanął twarzą w twarz z Rightwillem. - Masz tydzień, aby zaprowadzić nas do morderców Marka, w innym przypadku cała odpowiedzialność spadnie na ciebie. - Sonny wystawił dłoń - Deal? Erwin westchnął. Nie ma innego wyjścia. Uścisnął jego dłoń. - Deal." __________ Jako, że bardzo spodobała mi się współpraca Erwina z policją, to postanowiłam napisać fanfika. Jest to także Morwin. - Niektóre postacie są wymyślone na potrzebę fanfika. - Fanfik jest w 100% moim pomysłem i wiele rzeczy może się nie zgadzać z tym co jest na streamach. To samo tyczy się informacji o danych postaciach. Jeśli postać nie ma swojego lore to sama go wymyślę. Proszę nie brać tego jako canon. Wszystko jest tu jako headcanon. - Nie podsyłacie tego do streamerów. Jeśli będą chcieli sobie poczytać to sami to znajdą. - Zaleca się być powyżej 15 roku życia ze względu na niektóre sceny w opowiadaniu.

Martwi muszą być martwi, a śmierci nie da się oszukać. Ktoś musiał zginąć solo erwin knuckles

Krakers, nikt nie pytał każdy potrzebował

"Obudziły mnie dziwne hałasy w przedpokoju. Nie pewnie wyszedłem z pokoju. Wziął mnie nagły strach. Wyjrzałem powoli na przedpokój. Nikogo nie było. Po chwili poczułem mocne uderzenie s tył głowy. Przewróciłem się, uderzając się o kant ściany. Już po chwili zaczęły robić mi się mroczki przed oczami. Czułem czyjeś dłonie na mojej twarzy. Nie mogłem nic zobaczyć przez wcześniejsze uderzenie w głowę. Po usłyszeniu kilku mruknięć ze strony osoby która stała nade mną, odpłynąłem." |shipuje postacie z gry, a nie prawdziwe osoby, wszystko napisane w opowiadaniu jest jedynie moją wyobraźnią, nic nie działo się naprawdę|

Udawanie, że się kogoś nie lubi jest ciężkie. Szczególnie kiedy w lipcu rzeczywiście coś istniało.

Nienawiść prześladowała tę dwójkę. Słodki flirt brany był za żarty, a uczucia pozostawały skryte. Obydwoje nie potrafili znaleźć przyczyny słodkiego bólu podczas potkania, ale ich przyjaciele postanowili im pomóc.

"-Wyglądasz na zmęczonego.-mruknąłem. -Spokojnie, ja na codzień tak wyglądam, nie jestem zmęczony.-uśmiechnął się. Wpatrywałem się w szatyna jak w obrazek. Coś mnie do niego ciągnie, ale nie wiem co. Mógłbym się na chłopaka patrzeć bez przerwy, jednak na ten moment to wygląda fatalnie. Szarowłosy chłopak który ma bladą cerę i całe czerwone oczy przygląda się jak psychopata niewinnemu policjantowi." |shipuje postacie z gry, a nie prawdziwe osoby, wszystko napisane w opowiadaniu jest jedynie moją wyobraźnią, nic nie działo się naprawdę|

[*] Dla Morwina. Artystą który stworzył okładkę jest Xylax

...