Cudeńka❤
3 stories
Złodziejka #2 by Cukierkilukrecji
Cukierkilukrecji
  • WpView
    Reads 217,305
  • WpVote
    Votes 12,899
  • WpPart
    Parts 46
- Skończ ode mnie uciekać - uniosłem glos. - Skończ to gadanie o miłości, jesteś taki nudny - zaśmiała się nerwowo. - Nudny? - prychnąłem. - Chcesz szaleństwa? Dobrze, ja ci pokaże prawdziwe szaleństwo.
Włoska księżniczka #3 (Ukończone) by Cukierkilukrecji
Cukierkilukrecji
  • WpView
    Reads 1,278,613
  • WpVote
    Votes 30,314
  • WpPart
    Parts 58
Stał i patrzył na mnie z wyższością. Oczywiście, czego innego mogłam się spodziewać? Absolutnie niczego, jedynie życia w ciągłym jego cieniu. Ot co. Zacisnęłam dłonie w pięści i poczułam jak czerwień rozlewa się na moje policzki. - Na kolana. - Powiedział cicho głosem przepełnionym satysfakcją. Na jego usta znów wpłynął ten cwaniacki uśmiech. Zagryzłam boleśnie wargę i z mordem w oczach wykonałam jego polecenie. Przez chwile spoglądał na mnie. Czułam to. Powietrze się poruszyło gdy ukucnął a następnie złapał za mój podbródek, zmuszając mnie abym spojrzała w jego oczy. - A teraz tak poklęczysz, aż przypomnisz sobie jak zachowują się żony. Okładka autorstwa @Tranczizulla
Ptaszynka #1 Dostępne w księgarniach  by Cukierkilukrecji
Cukierkilukrecji
  • WpView
    Reads 1,637,160
  • WpVote
    Votes 6,342
  • WpPart
    Parts 8
Wpadłam spóźniona do sali szpitalnej z dwiema książkami pod pachą, kubkiem kawy i plastikowym opakowaniem wypełnionym ciastami, których wyjątkowo nie odebrała mi, jego ochrona przez drzwiami. I pewnie tylko dlatego, że nikogo nie było. Zatrzasnęłam za sobą drewnianą płytę i oparłam się o nie zaczesując wolną dłonią włosy za uszy. Odetchnęłam głębiej i uniosłam wzrok, a mój oddech się zatrzymał. On nie spał. Stał i patrzył na mnie z próżnym uśmiechem na ustach. Drogi Boże. Poczułam jak czerwona jestem na twarzy. Jego bracia spojrzeli na mnie, a potem na niego. Ruchem ręki nakazał im wyjść i zrobili to bez słowa sprzeciwu, gdy tylko zrobiłam im miejsce. Anthony poprawił poły swojej czarnej marynarki i ruszył w moim kierunku, a serce zabiło mi w piersi jak szalone. Złapał za mój podbródek i pochylił się do mojego ucha, mimowolnie wstrzymałam oddech. - Cześć ptaszynko. - Szepnął, ucałował mój policzek i wyszedł z sali zostawiajac mnie w całkowitym osłupieniu. Okładka autorstwa @Tranczizulla