Lost_Messa
,,Finn zacisnął mocniej dłonie na pałce. Przypomniał sobie wszystkie ostrzeżenia o zabezpieczeniach Drylu. Właśnie się przekonał, że ciocia Glimmer i jego mamy nie mówiły całkiem od rzeczy.
Starał się podciągnąć na drążku, ale sobaczył kosmyk granatowych włosów. Nad nim pojawiła się twarz dziewczyny z elfimi uszami.
- Hej Finn."
OSTRZEŻENIA:
- W książce w stosunku do Finna będę używać męskich zaimków (przepraszam, ale zwracanie się do niego per. osobo, jest dla mnie odrobinę niekomfortowe),
- Książka opiera się na kolejnym pokoleniu,
- Tu jest dużo OC. Naprawdę dużo.
Jeśli kiedyś zacznę tą książkę, to będziecie mi mogli bić brawa