Alison Clarke zostawia wypełniony tłumem ludzi Nowy Jork i wraz z najlepszą przyjaciółką, Billie Wood, przeprowadza się na jedną z Wysp Kanaryjskich. Tu chce zacząć życie od nowa. Nie ma pojęcia, że dopiero teraz wszystko się skomplikuje. Na drodze dziewczyny staje jej były chłopak, Derek Harris, który złamał jej serce przez co ona długo nie mogła dojść do siebie. Okazuje się, że mężczyzna należy do rodziny mafijnej. Dzięki niemu Alison poznaje Masona, kuzyna Dereka i jednocześnie dona, który wciąga ją do swojego brutalnego świata. Spokojne życie kobiety zmienia się w chaos - ścieżki usypane są z kokainy, a wybory mają smak ołowianych kul. Dziewczyna szybko wpada w pętlę kłamstw i brudnych interesów. Dopiero kiedy poznaje Sergio Carlosa Navarro, jej serce się budzi. Czy mężczyzna, który wydaje się złem wcielonym, może być dla Alison tym jedynym światłem w ciemności, jaką stało się jej życie? KSIĄŻKA JEST DOSTĘPNA DO KUPIENIA NA STRONIE WYDAWNICTWA NIEZWYKŁEGO! https://wydawnictwoniezwykle.pl/hypnosis

Osiemnastoletnia Aequor ma zostać sprzedana jako żona dla amerykańskiego miliardera - Stave'a Williams. Wszystko zaczęło się jeszcze wtedy kiedy była niemowlakiem. Została odnaleziona w koszyczku dryfującym po morzu. Los chciał tak, że morze wyrzuciło ją na plaży w Savili - państwie w którym małe sierotki trafiają do specjalnego ośrodka w którym są przygotowywane do bycia Good wife...

Nenę Jordan od kilku lat ścigają demony przeszłości, z tego też powodu jej życie dostosowane jest do pewnych zasad. Kobieta nie zaśnie dopóki nie wstanie świt, nigdy nie usiądzie plecami do wejścia, nie zaufa żadnemu mężczyźnie i nigdy nie przestanie oglądać się za siebie. Jednak kiedy trafia się okazja zarobienia dużych pieniędzy, postanawia wziąć fałszywy ślub z nieznajomym. Gabriel lubił seks bez zobowiązań, imprezy i wygodne życie. Nie miał zamiaru tego zmieniać, jednak wszystko się zmieniło, kiedy zapadł wyrok - tylko kilka miesięcy życia, zostało jego babci. Mężczyzna postanowił więc spełnić jej największe marzenie i w końcu się ożenić. Przecież nikt nie musiał wiedzieć, że będzie to kontrakt tymczasowy...