Nadzieja Stories

Matematyka nie ma nic wspólnego z prawem? Bzdura. Gaja i Adrian wiedzą to doskonale. Kochają się i jej autyzm nie jest w tym związku przeszkodą. Ale to jedna strona tej historii; z drugiej Zuza podejmuje się obrony najtrudniejszego klienta w dotychczasowej karierze. Zapraszam Was na drugą odsłonę powieści o tym, że każdy ma prawo do miłości i zawsze znajdzie się ktoś, na kogo można liczyć:)

Myślisz że już wszystko przeżyłaś? Myślisz że już wszystko wiesz? To nie znasz jeszcze historii Nadii dziewczyny jakich wiele na tym świecie, ale która w swoim krótkim życiu przeżyła już niejedno, która zawsze walczyła i która zawsze pragnęła jednego... by ktoś ją wreszcie szczerze pokochał...

Czy jedno przypadkowe spotkanie może sprawić, że już zawsze na widok tej osobny chce ci się krzyczeć, a jej twarz sprawia, że masz najgorsze koszmary z jej udziałem? Jak możemy nazwać te uczucie? Nienawiść? Obrzydzenie? A może tak naprawdę jest to po prostu pożądanie do którego jest nam się tak trudno przyznać? Możemy interpretować to na różne sposoby jednakże ta dwójka ma swój własny, orginalny i nie spotykany. To właśnie oni będą walczyć z nienawiścią jak i pożądaniem do siebie.

Każdy zasługuje na to, żeby przeżyć święta w cieple i miłości, prawda? Nie wszystkim jest to dane... Jednak gdy pierwsza gwiazdka migocze na niebie, dzieją się wyjątkowe rzeczy, a iskierka nadziei, która budzi się wtedy w sercach, może osłodzić nawet najtragiczniejszą chwilę. Chwilę, którą czasem warto spędzić na kolanach. Opowiadanie zajęło drugie miejsce w konkursie literackim „Najpiękniejszy prezent" organizowanym przez serwis pesia.pl Praca zajęła pierwsze miejsce w konkursie „Rzut Piórem" w kategorii general fiction organizowanym przez profil @peopie-

Suzanna przeprowadza się do Korei, gdzie chce realizować soje marzenia związne z tańcem. Nie spodziewa się ze spotka tam jednego z członków najpopularniejszego zespołu. Jak odmieni się jej los?

Wielki powrót z nową książką! UwU

Na miłość testu lojalności zdawać nie trzeba, lecz aniołki muszą iść do nieba.. Jak księżyc oświetla niebo, tak ona była jedynym światełkiem w tunelu. Naeven'owi po stracie najważniejszego elementu duszy towarzyszy nieustanna agonia spowita bezglosnym wrzaskiem bólu i tęsknoty. Czy uda mu się złożyć wszystko w jednolitą całośc gdy układance brakuje elementu? Czy element ten da się zastąpić? Czy podczas mroku można wywołać światło? Czy lea się odnajdzie?

Nie jest to opowiadanie, raczej tekst napisany w ciężkiej chwili. Jestem ciekawa waszej interpretacji. Zostawcie po sobie jakąś gwiazdkę czy komentarz. Pamiętajcie cieszmy się z tego co mamy,tak bardzo nie doceniamy najprostszych rzeczy, które w każdej chwili mogą zniknąć. Pozdrawiam was mordki i z tą myślą i tekstem was zostawiam.

Czy zastanawiałeś się jak to jest mieć wszystko, a tak naprawdę nie mieć niczego? Kiedykolwiek czułeś pustkę, której niczym nie da się zapełnić? Nadia rok temu straciła ojca. Stara się robić, co może, aby młodsze rodzeństwo nie odczuło pustki. Codziennie pomaga matce w prowadzeniu pensjonatu, podupadającego z dnia na dzień. Podczas obchodów Nocy Świętojańskiej spotyka chłopaka, który dotrzymuje jej towarzystwa przez całą zabawę. Jak się okazuje, jest on turystą i następnego dnia przybywa do pensjonatu. Jego sposób bycia i tajemniczość są dla dziewczyny niezwykle intrygujące. Spędza z nim sporo czasu i zaczyna ujawniać przed nim najskrytsze tajemnice, przez lata skrywane w jej wnętrzu. Nagle okazuje się, że nowo poznany opuszcza pensjonat, nie informując o tym dziewczyny. A przecież miał tu zostać znacznie dłużej! W pokoju zostawia tylko niewielki brulion, w czerwonej okładce...

On i ona - bratnie dusze, które w każdym wcieleniu brną do swoich serc, lecz zanim siebie dosięgną, powstrzymuje ich śmierć. Ona pamięta. Niemal każdej nocy przeżywa koszmary, podczas których traci swojego ukochanego. Dlatego gdy na swej drodze spotyka Arona, wie doskonale, że musi stracić go na swoich zasadach, zanim naprawdę pochłonie ich mrok. On jednak walczy, niczego nieświadomy. Walczy do momentu, gdy jej nienawiść przechodzi na niego. W chwili, gdy Anastazja ostatni raz ucieka z jego ramion, pozostawiając znamiona na jego duszy, postanawia podążyć za swoim losem. Jednak Aron nie wie, że Przeznaczenie pisze dla nich zupełnie inną drogę życia... I śmierci. ,,Czarnowłosa nimfa" pokaże Wam, co strach przed nieznanym może przynieść życiu. Czy warto zaryzykować, czy jednak należy spróbować uciec przed tym, co już dawno zostało spisane na kartkach losu? Mawiają, że od życia ważniejsza jest tylko chwila miłości, ale czy jeśli miłości nie ma, życie nadal jest wartościowe?

Witam was w mojej nowej książce mam nadzieje, że wam się spodoba :)

Lira to dziewczyna, która posiada dwóch przyjaciół - Kaia i Noa. W jednym się podkochuje, drugi stoi na straży ich przyjaźni. Co stanie się, gdy uczucia dziewczyny ujrzą światło dzienne? Jest to bajka, którą powinien przeczytać każdy... bez wyjątku. Opowieść o tym, jak złość potrafi kierować naszym życiem i karmić się naszym bólem. Grafika: AI (zbiorowa praca wielu artystów) Projekt okładki: Magdalena Turek Wydaniie I 2025

Mam nadzieję, że się spodoba to moja pierwsza książka

Życie szesnastoletniej Mel (Melanie) 3 lata temu całkowicie wymknęło się spod kontroli. Była już na skraju wytrzymałości, ale tego wieczoru...Rozbłysła nadzieja. Czy młody dostawca zmieni coś w życiu dziewczyny? A może to paczka, którą dostarczył będzie kluczem do lepszego jutra? Ciągły powrót do przeszłości, sekrety i tajemnice, ukryte fakty, nowe informacje...Czy prawda kiedyś wyjdzie na jaw? Czy uda się ją odkryć? Cierpienie i nienawiść ciężko znieść, ale ratują przed nimi MIŁOŚĆ i PRZYJAŹŃ. ... Pamiętajcie, NADZIEJA UMIERA OSTATNIA! ale czasem jest też po prostu MATKĄ GŁUPICH;) ---------------- Kilka pierwszych rozdziałów pisałam rok temu, więc przepraszam za błędy. Wznowiłam opowieść i postanowiłam ją tutaj zamieścić, od teraz na bierząco będą pojawiać się nowe rozdziały!

Piękna. Mądra. Olśniewająca. Skromna.- to cała ja. Ale czy oby na pewno? *opowiadanie mojej własnej twórczości *podobieństwo do innych książek jest przypadkowa *zakaz kopiowania bez mojej zgody

Short poem about believing.

Hope- ciężka nastolatka, która nie radzi sobie z problemami i nie wie co ze sobą zrobić. Pewnego dnia napisał do niej chłopak i liczył na dalszą znajomość. Luck- to chłopak bez problemów, ma pieniądze, jego rodzice dobra pracę, jest lubiany w szkole. Jednak czegoś mu brakuje. Pewnego dnia piszę do dziewczyny na portalu, a następnego dowiaduję się o niej, zbyt wiele i mimo sprzeciwień ze strony dziewczyny, chce jej pomóc. Czy to się skończy tylko na znajomości przez internet?