Pantyelona
Teraz wracałam, silniejsza, bardziej zdeterminowana, ale również obciążona cieniami przeszłości, które wciąż kładły się na moim sercu.
Miałam objąć stanowisko chirurga w prestiżowym Szpitalu Świętego Andrzeja, którym zarządzał Joseph Hudson, bliski przyjaciel mojego świętej pamięci ojca.
To miejsce miało stać się moim nowym domem, azylem, gdzie mogłam skupić się na pracy i zostawić za sobą bolesne wspomnienia.