Wolontariat Stories

Jestem jednym z wolontariuszy i wraz z naszą panią opiekunką staramy się o certyfikat do naszego szkolnego klubu. W tym roku to już drugi stopień ;) Na każdy etap są przydzielone zadania które musimy wykonać - jednym z nich jest np. przeprowadzenie konkursu literackiego. Uznałam że... bardzo spodobała mi się moja praca (nawet jeśli robiłam ją przez 5h w nocy przed końcem terminu) i chcę ją pokazać komuś więcej, niż tylko Jury tego konkursu. Tak więc... zapraszam do czytania :) (i zostawiania opinii jeśli dusza zapragnie ^-^) Art na okładce z TED'a, ale nie wiem czyjej własności... Wiem że z wykładu: "How Art Changes Us"

W sumie, jakby nie patrzeć, moje znajomki co chwila proszą mnie o okładki, a mi aż szkoda się czasem robi, że sama ich gdzieś nie wrzucę. Więc będą one tu. Co tu robię? - Wrzucam okładki, które zrobiła dla znajomków; - Wrzucam okładki, które zrobiłam, bo zrobiłam, i są wolne, WIENC można je brać, jak powiesz autorce (czyli mnie); - Jak ktoś się uprze i na napisze "Panie, zrób pan okładkę", to mogę zrobić (Ale wtedy oznaczać, że to ja pierdyknęłam okładkę. Pamiętajcie także o ciastkach dla mnie...). #wolontariat_za_ciastka

Bezdomni...,Chorzy...,Głodni... Każdy z nich oczekuje pomocy.Książka ta jest moim Rocznym doświadczeniem o pracy z bezdomnymi,o spotkaniach z nimi również o Wolontariacie.Ty też możesz w nim być 😀 Wszelkie prawa do kopiowania i drukowania zastrzeżone!!

,,[...]Z rozmyślań wybudził mnie telefon. Chwyciłam go i po chwili otworzyłam wiadomość. Zobaczyłam dwa słowa które wywołały we mnie różne uczucia. W jednej chwili byłam przerażona, zaniepokojona, zestresowana i szczęśliwa jak nigdy. Szybko wybiegłam z budynku nie zwracając uwagi na zaniepokojoną panią Doris i gdy byłam już na zewnątrz upadłam na kolana i ze łzami w oczach zaczęłam krzyczeć. Krzyczałam jak nigdy dwa słowa w kółko, a ludzie wokół zachowywali się, jakbym była upośledzona. Po paru minutach się zmęczyłam, a moje gardło zaczęło boleć więc powoli wstałam z ziemi, otrzepałam się z brudu i spojrzałam ostatni raz na zachodzące już słońce i z łzami cieknącymi po policzkach i z uśmiechem na twarzy wyszeptałam ostatni raz te dwa słowa, na które tak czekałam i które dały mi nadzieję. - Obudził się.