Życie Damiena Thorna w ciągu jednego dnia zmienia się diametralnie. Po kolei traci wszystko to co w życiu ważne, a wraz z tym poczucie stabilności. Przypadkowa znajomość ma o wiele większe znaczenie niż mu się zdaję. Małe wydarzenia coraz bardziej się zazębiają, niszczą jego spokojne życie, ale paradoksalnie tworzą sensowną całość. Zapraszam wszystkich fanów...hmm a pewnie głównie fanki Bradleya Jamesa. Jest to podwójne fanfiction, jednak narazie nie będę zdradzać jakie bohater pojawi się w dalszych częściach. Czytajcie i oceniajcie.