-Co ty sobie wyobrażasz?!-wrzasnełam do mojej rodzicielki. -To mój dom! Mam do niego pełne prawo! I będę w nim robiła co chce i wchodziła gdzie chce!-wykrzyczała w myślach miałam tylko to że pół miasta nas słyszy. -Wchodź sobie gdzie chcesz! Dla mnie możesz nawet na dach! Ale cenie sobie prywatnośc, więc wydź.-powiedziałam już bardziej uspokojonym głosem. ...