Powrót Żalu
  • Reads 495
  • Votes 79
  • Parts 1
  • Reads 495
  • Votes 79
  • Parts 1
Ongoing, First published Feb 22, 2017
,,Susząc swoje ręce Victor obrócił się, bardziej przyglądając się Yuuriemu. Opuchnięte oczy, drżące ręce. Pospiesznie zwraca wzrok na podłogę. Po szybkim przemysleniu Nikiforov postanawia wtrącić się ale dać miejsce chłopakowi; chce żeby Yuuri czuł się z nim bezpiecznie.''

Opowiadanie nie jest mojego autorstwa; ja tylko przetłumaczyłam je na Polski.
Oryginalne opowiadanie by Yueifion: http://archiveofourown.org/works/9548993#main
Tłumaczenie by Cooldiii (Ice_Daddy)
Korekta by @Pooryeol
All Rights Reserved
Sign up to add Powrót Żalu to your library and receive updates
or
#160victor
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
001 x 456 cover
Zapach perfum || MATA cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
My first Love || Héctor Fort cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."