"Niebo jest dla nas zamknięte"

Od wieków między ludzmi żyły anioły. Anioły potrafiły znikać nagle z przed oczu ludzi. Wstarczyło tylko, że rozłożą swoje śnieżnobiałe skrzydła. Nie ingerowały w ich codzienność jednynie przenikały chwilowo przez ich życia. Choć ta zasada była w śród aniołów powszechnie znana, jeden z nich -Natash- popełnił jeden z niewybaczalnych grzechów. Zakochał się w człowieku. Jin był przeciętnym studentem, dobrze się uczył i nie sprawiał za wielu problemów. Był otwarty dla wszystkich i zawsze pierwszy chętny do pomocy. Natash zauwazyl go jeszcze gdy byl w liceum. Obserwował go i cicho podazał za nim. Nie zauważając jak coraz bardziej sie w tym zatraca. Po kilku latach postanawia się ujawnić i wznać mu swoje uczucie, lecz wtedy Jin ulega wypadkowi i umiera. Zrozpaczony Natash próbował za wszelką cene dostać się do nieba, choć to było zamknięte dla Aniołów które zdecydowały się żyć na ziemi. Mijały lata a on coraz bardziej zatracal się w grzechu zakazanej miłości i rozpaczy a jego skrzydła z dnia na dzień ciemniały i przybrały kruczo-czarnej barwy. Mijaly kolejne dziesięciolecia aż wkońcu zrozpaczony do reszty Anioł chciał odebrac sobie życie, czyli obucić się w nicość z której go stworzono, ale z letargu wyrwałgo płacz dziecka. Małego chłopca pożuconego na śmietniku. Z poczatku chiał go zostawić lecz jednak postanowil go wychować. Oddawał się opiece nad nim zapominając na chwile o złamanym sercu. a Dziecko z dnia na dzień rosło coraz szybciej, aż wkońcu stał się prawie że mężczyzną. Ale czy Natash ujrzy w nim kogoś więcej niż wychowanka a może jednak już gdzieś kiedyś się spotkali..... kto wie?