Piekielne OPĘTANIE
  • LECTURES 445
  • Votes 21
  • Parties 6
  • LECTURES 445
  • Votes 21
  • Parties 6
En cours d'écriture, Publié initialement mars 08, 2017
ONI CIĘ OBSERWUJĄ! 
***
17-letnia Liv stara się być  nastolatką  taką jak wszystkie dziewczyny w jej wieku,  ale niestety  przeszłość nie pozwala jej normalnie funkcjonować. Wszystko zaczeło się dwa lata temu gdy Liv weszła do grupy która całkowicie zmieniła jej życie  a takze  wprowadza ją w nieznany dotąd świat zwany ASTRALEM.
Tego dnia życie normalnej 17-latki zaczyna zamieniać się w piekło a jej zachowanie zamienia się w zachowanie... 
Czegoś z nadprzyrodzonymi siłami
Czy Liv jest tą samą osobą?  
Czego dowie się w Nowym nieznanym świecie? 
Jak skończy się jej znajomość przyjaciółką,  którą tak dobrze znała? 
*** 

¤HISTORIA ZAWIERA ROZNE POGLADY RELIGIJNE   WYMIESZANE ZE SOBA,  MOZE W NIEKTORYCH MOMENTACH LEKKO OBRAZAC NIEKTORE POGLADY RELIGIJNE- Z UWAGI NA PRAWDZIWOŚĆ HISTORII 
¤ WIEKSZOSC HISTORII OPARTA NA FAKTACH
Tous Droits Réservés
Inscrivez-vous pour ajouter Piekielne OPĘTANIE à votre bibliothèque et recevoir les mises à jour
ou
#518fakty
Directives de Contenu
Vous aimerez aussi
Vous aimerez aussi
Slide 1 of 10
Miłość według wilka ✓ cover
Sobotage  cover
THE DAUGHTER OF THE UNIVERSE || Córka Wszechświata cover
Young love || Jace Wayland. cover
Jestem iluzją twojej miłości ✓ cover
Wilcze wizje | Nieludzie z Luizjany #4 | ZAKOŃCZONE cover
Soulmates || Alec Lightwood, Jace Wayland cover
Chat ITZY X Stray kids  cover
Miłość według czarownicy ✓ [DO KOREKTY] cover
Niedźwiedzia przysługa | Nieludzie z Luizjany #6 | ZAKOŃCZONE cover

Miłość według wilka ✓

35 chapitres Terminé

- Chyba już - powiedział w końcu, kciukiem lekko głaszcząc moją wargę. - Boli? - Może troszkę - przyznałam schrypniętym głosem. Odchrząknęłam. - Dziękuję. Wpatrywał się w moje usta. Nie byłam w stanie zaprotestować, gdy jego twarz była coraz to bliżej mojej. A gdy nasze usta się spotkały... Przeszedł przeze mnie prąd podniecenia i pożądania, jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie czułam. A był to prosty, delikatny pocałunek. Zaskoczyłam samą siebie. Oddając pocałunek. Jemu chyba spodobało się to, że nie jestem obojętna i przejechał ostrożnie językiem po mojej wardze, a ta w natychmiastowym tempie przestała tak bardzo boleć. - Brian - szepnęłam, kładąc dłoń na jego karku i wplatając palce w jego loki. Przedłużył pocałunek, a przez mój umysł nie przetoczyła się chociażby jedna myśl, aby zaprotestować. W końcu jednak skończył pocałunek, a ja westchnęłam błogo w jego usta. - Widzisz? - spytał z uśmiechem. Zdziwiłam się. - Co? - To dowód na to, że zakochani nie potrzebują nieustannie rozmowy - przypomniał swoją tezę.