more || l.h
  • Reads 30
  • Votes 6
  • Parts 2
  • Reads 30
  • Votes 6
  • Parts 2
Ongoing, First published Mar 09, 2017
Beatrice Evans to utalentowana dziewczyna. Ma wiele: bogatego ojca, który jest właścicielem wielu wytwórni. Obraca się w wykwintnym towarzystwie. Chodzi na lekcje, gdzie może pracować nad swoimi umiejętnościami. 
Tylko jej ojciec nie rozumie tego, że to nie jest to, czego potrzebuje Beatrice. 
Beatrice potrzebuje wolności. Potrzebuje spełnienia. Potrzebuje więcej.
Beatrice potrzebuje kogoś takiego jak Luke. 

Jak potoczą się losy tej dwójki, która spotka się na obozie muzycznym organizowanym przez ojca Beatrice? Czy osoby z dwóch różnych światów będą w stanie pokonać wszelkie przeciwności, aby dostać więcej?
All Rights Reserved
Sign up to add more || l.h to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zapach perfum || MATA cover
My first Love || Héctor Fort cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Saga Mistrzów  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Biznesmen i Ja cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."