"Kurwa. - Zaklnął w myślach, gdy wpadł na jakąś rzecz i uderzył się w nogę. Rozmasował obolałe miejsce, a nastepnie opadł na stojącą obok kanapę. Oddałby wszystko, aby móc znów widzieć, sprzedałby własną duszę diabłu za wzrok. Tak bardzo znów pragnął zobaczyć świat, te wszystkie kolory. Leniwie ściągnął maskę i odłożył ją na bok. Czasem chciałby też nie żyć.
Był zmęczony, ale coś nie pozwalało mu zasnąć. Leżał więc nie myśląc o niczym. Słyszał czyjeś kroki, ale nie przejął się tym zbytnio. Wiedział, że to na pewno Jeff, więc nie miał się czym przejmować.
Killer był tak mokry, że aż się z niego lało. Leniwie ściągnął z siebie przemoczone ubranie i powiesił je byle jak, mając nadzieję, że szybko wyschnie. Marzył już tylko o tym, żeby się położyć i zasnąć.
- Dlaczego tu jesteśmy? - Zapytał nagle Jack.
- Nie wiem - wzruszył ramionami. - Chciałem odwiedzić brata, to tyle - dodał beznamiętnym tonem głosu.
- Nie powinno nas tu być - powiedział otwarcie.
- Nie dbam o to, czy mnie złapią, czy nie.
Eyeless jedynie ciężko westchnął, nie chciał się z nim kłócić. Nie miał na to nawet sił, chciał po prostu zasnąć i odpocząć choć chwilę. Jeffrey najwidoczniej też nie miał zamiaru wywoływać niepotrzebnej kłótni. Ostatnimi czasy ta dwójka stała się strasznie leniwa i pozbawiona życia."
Druga część książki "Killer Queen"
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...