Nie miał pojęcia, co poszło nie tak. Nowa szkoła, stare wieczorne patrole i standardowe rozprawianie się ze złolami. Zrozumiałby jeszcze, jakby coś się pochrzaniło w jego codziennym życiu, w końcu Peter Parker miał niesamowite szczęście do pecha, ale kataklizmu na taką skale się nie spodziewał. Trzeba przyznać, Kataklizm, czy jak kto woli, niesławny Wade Wilson, sporo namieszał w jego życiu. A najgorsze jest to, że Peter wcale nie był temu tak przeciwny, jak podpowiadał mu zdrowy rozsądek... Pisane (bardzo) wolno.All Rights Reserved
1 part