*~ Przejechałam opuszkami placów po pięknych złotych zdobieniach , nagle oślepiło mnie światło i usłyszałam głośny ryk ... ryk lwa . Po chwili uniosłam głowę i tuż nad moją głową na środku bramy ukazała mi się pięknie, wręcz magicznie mieniąca się podobizna lwa . Zapatrzona stałam tak dłuższą chwilkę , nagle zerwał się mocny wiatr , włosy zakryły mi całą twarz . Zachwiałam się i natrafiłam na korzeń drzewa , potknęłam się lądując po drugiej stronie złotej bramy . Wstałam z klęczek i zamarłam... ~ * #361 w Fantasty, dziękuję wam 😊