Warcraft - Garosz Legendarny Wojownik
  • Reads 45
  • Votes 3
  • Parts 1
  • Reads 45
  • Votes 3
  • Parts 1
Ongoing, First published Mar 27, 2017
W tej opowieści będę poruszać jak doszło do pokonania Gul'dan (kto gra w hearthstone i world of warcraft to będzie wiedział o co mi chodzi ;)

Nie będę opierał się na filmie, ale nie które scenki będą z filmu.
Powieść będzie zawierała elementy fantastyczne i akcji.

Czy syn Durotana władcy swego klanu pomści swego ojca.

Czy Garosz syn Durotana pokona czarnoksiężnika o imieniu Gul'dan i przywróci spokój w śród orków.

Tego wszystkiego dowiecie się z tej wspaniałej Legendy

No nic zapraszam do czytania :P
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Warcraft - Garosz Legendarny Wojownik to your library and receive updates
or
#709czary
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Miłość, smok i klątwa cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Serce w Ogniu cover
Krwawy Książę cover
Prawdziwa Luna cover
To deny the route cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.