Anioły są wśród nas.
  • Reads 1,317
  • Votes 77
  • Parts 14
  • Reads 1,317
  • Votes 77
  • Parts 14
Ongoing, First published Mar 31, 2017
Zbiór historii o ludziach, których życie zmienia pod wpływem tajemniczych istot.  Amber to zwykła nastolatka, która nie ma pojęcia o  swojej wyjątkowości  do momentu , w którym  w jej życiu nie pojawia się  Chris. Chris jest jej aniołem stróżem, który ryzykuje wiele  chroniąc ją. Dziewczyna niedługo stanie  przed wielkim wyborem. Będzie  musiała zdecydować o życiu kogoś bliskiego.  Czy poświęci  się ratując osobę, którą kocha? 
   



                                 
                             Uwaga !

Książka zawiera sceny 16/ 18 + i liczne wulgaryzmy. Czytasz na własną odpowiedzialność.
All Rights Reserved
Sign up to add Anioły są wśród nas. to your library and receive updates
or
#285ludzie
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Złota Elita || Dziedzictwo cover
Krwawy Książę cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
To deny the route cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Bliźniaki Herondale cover
DIADEM  cover
Prawdziwa Luna cover
Węzęł krwi cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.