Anastazja jeździ konno od dziecka. Nie ważne jaka jest pogoda i jaka pora roku, spotkacie ją codziennie w stajni. Nasza historia zaczyna się w ośrodku jeździeckim "Astoria", gdzie główna bohaterka uczęszcza na codzienne treningi. Pewnego dnia do stajni przybywa porzucony i cały poraniony ogier. Nie daję się zbliżyć nikomu... oprócz Anastazji. Mówi się, że konie mają swój własny język, którego nikt nie rozumie. Czy na pewno nikt?