Five thousand miles ~ J.S
  • Reads 19,330
  • Votes 1,503
  • Parts 53
  • Reads 19,330
  • Votes 1,503
  • Parts 53
Ongoing, First published Apr 01, 2017
15 a w dalszych rozdziałach 16 letnia Megg Rose, dzięki zmianie zamieszkania poznaje wówczas 17 letniego Jacoba Sartorius'a. Ich życie bardzo się zmienia, kiedy zaczynają kumplować się z całą paczką młodych gwiazd zaczynając od Marka Thomas'a, Huntera Rowland'a i kończąc na Cameronie Dallasie. Jadą razem na zimowy obóz do Polski, co na nim się wydarzy? Dowiecie się praktycznie w 40 rozdziale 😁 Powodzenia 👍🏻


⚠️WYSTĘPUJĄ : WULGARYZMY, PRZEMOC I SCENY SEXU ⚠️ CZYTASZ NA SWOJĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Five thousand miles ~ J.S to your library and receive updates
or
#6sartorius
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Obserwator cover
More than love || Pedri cover
Dance with me || Dramione  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."