Krótkie opowiastki. Czasem szczęśliwe, bo ich smutna treść nigdy nie miała miejsca. Czasem smutne, bo zawarte w nich szczęście nigdy się nie ziściło. Czasem po prostu - bliższe prawdzie.
Zanim zaczniemy, moi mili, zastrzegam sobie jedną rzecz. Jeżeli piszę jakiś pairing, niech tam to będzie Perico, powiedzmy, to piszę Percico. Bo tak, prawdę mówiąc. Choćby z kaprysu. Idzie wbrew kanonowi. Ale puścić wodze wyobraźni i alternatywnym światom można. Czasem przynajmniej. Jeżeli masz ochotę obrażać jaki bądź pairing, to proszę gdzie indziej. Osobiście toleruję wszystkie i oczekuję przynajmniej zachowania pozorów tego samego.