Gotham nie był już taki sam jakiego go zostawiłam rok temu. Różnił się od Paryża wieloma rzeczami; wyglądem, pogodą, atrakcyjnością, a nawet zaufaniem między ludźmi. Paryżanie byli o wiele bardziej uprzejmi, o tak. Pogoda była bardziej milsza w Europie niż w Ameryce i chodniki bardziej czyste. We Francji witało się kiwnięciem głową, a w Gotham spojrzeniem wspólnego strachu. Strach o własne życie i życie najbliższych, którzy mogli kopnąć w kalendarz wynosząc śmieci lub wyprowadzając psa. Dziwiłam się dlaczego ulice Gotham tętniły życiem nawet późną nocą. I dziwiłam się dlaczego postanowiłam wrócić.
Elliot Jensen and Elliot Fintry have a lot in common. They share the same name, the same house, the same school, oh and they hate each other but, as they will quickly learn, there is a fine line between love and hate.