-No witaj widze że jesteś dzisiaj bardzo szczęśliwa (...) -No wiem, ten uśmiech zakrywa we mnie cały mój smutek i rozpacz... Roksana uciekła z gabinetu i poszła do łazienki się wypłakać. -Roksanko co się dzieje? Zapytała pani psycholog... Dziewczyna nie odpowiadała.